Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Rok temu byłem w #friendzone, tak ze 3 miesiące uganiałem się za jednym różowym paskiem. Dopiero po tym czasie dowiedziałem się, że kogoś ma. Wtedy podjąłem zdecydowane kroki i zamroziłem kontakt. Po ponad miesiącu wrócił. Nie działało to jednak zbyt dobrze i po 1-2 msc mieszanych kontaktów, w tym sprzeczek, niedomówień i nieporozumień ostatecznie zerwałem relację. Minęło ponad pół roku, nie żeby mi jej jakoś specjalnie brakowało, ostatnimi czasy nachodziła mnie myśl aby spróbować naprawić/zacząć relację od nowa. Oczywiście, nie "szarżowałbym" jak kiedyś, chodziłoby tylko o to by to wyprostować i wyjść z twarzą. Mam tą osobę jeszcze przez niecały rok (klasa maturalna), potem się już zapewne nie zobaczymy. Z góry dziękuję za rady mirki (a w szczególności mirabelki)

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kwasnydeszcz
  • 6