Wpis z mikrobloga

Zastanawiam się dlaczego istnieje coś takiego jak próg wyborczy. Czy nie bardziej sprawiedliwe byłoby policzenie wszystkich głosów, a potem podzielenie ich przez ilość miejsc w parlamencie? Jeśli jakaś partia miałaby mniej głosów niż przypadałoby na jedno miejsce to po prostu nie wchodziłaby do parlamentu. Dzięki takiemu rozwiązaniu byłoby znacznie mniej głosów "unieważnionych" i może odkorkowałoby trochę scenę polityczną.
#polityka #polska #demokracja
  • 12
  • Odpowiedz
@Sosna_pospolita:

Jednym z najważniejszych celów wprowadzenia progu wyborczego do ordynacji wyborczej było uniemożliwienie uzyskania mandatów przez ugrupowania marginalne, a co za tym idzie zapobieżenie rozdrobnieniu politycznemu w parlamencie. W wyborach w 1991 do Sejmu weszli kandydaci 29 ugrupowań (przy czym 11 spośród nich uzyskało po 1 mandacie).
  • Odpowiedz
@Sosna_pospolita: z dużych minusów to w systemie który opisujesz dość łatwo byłoby wszelkiej maści lokalnym gangsterom kupić sobie immunitet. Przy aż tak rozdrobnionej ordynacji można by praktycznie przekupić małą ilość wyborców, żeby na ciebie zagłosowali co da mandat poselski.

z innych, to takie rozwiązanie zablokowałoby sejm i co chwila by trzeba robić kolejne wybory.
  • Odpowiedz
@stan-tookie-1: 1) no chyba nie bardzo. W ostatnich wyborach zagłosowało 15 200 671 więc na jedno miejsce przypadałoby 33 044 głosów. Kto by oddał tyle głosów na jakiegoś lokalnego patusa. Poza tym teraz też może zapisać się do partii i startować w wyborach.
2) Mówimy o partiach poniżej 5 % a więc byłby to niewielki odsetek posłów więc groźba robienia co rusz wyborów bo weszło max 20 posłów z innych niż
  • Odpowiedz
@Sosna_pospolita: był taki gość Henryk Stokłosa, on taki manewr przeprowadził w wyborach do senatu i praktyka pokazała ze wystrczyło się wykosztować w 1 kampanii a potem jako już polityk z mandatem "żarło" w kolejnych wyborach.

Poza tym teraz też może zapisać się do partii i startować w wyborach.

i tutaj masz jakąś selekcję, byle kogo duża partia nie da na miejsce 'biorące" bo poniekąd ręczy za niego i raczej chce uniknąć
  • Odpowiedz
@stan-tookie-1:1) Czyli co, sugerujesz, że suweren jest głupi i nie wie kogo wybiera ( ͡° ͜ʖ ͡°)?
Czytam sobie na wiki i ten Stokłosa to nie był taki pospolity gangus (majątek 950 mln). Poza tym on był senatorem przez 7 kadencji więc widocznie ludzie chcieli, go w senacie.

2)Nie chce mi się polemizować na temat selekcji w partii.
3) Na pewno jakiś mądry sposób liczenia by się
  • Odpowiedz
@Sosna_pospolita: teraz masz system Dhondta, czyli proporcjonalnie, ale z uwzględnieniem progu wyborczego i głosy "stracone" (na partie które nie biorą mandatów) są proporcjonalnie rozdawane partiom które przekroczyły próg, także najwięksi korzystają na tym.

Nie ma systemu bez wad, w każdym możesz znaleźć jakiś przypadek skrajnie nieuczciwy i wypaczający całe głosowanie.
  • Odpowiedz