Szedłem sobie ulicą i zobaczyłem młodą dziewczyną rozpłakaną to z grzeczności zapytałem: - Przepraszam, czy coś się stało. Mogę jakoś pomóc? Dostałem odpowiedź: - #!$%@?, nie Twoja sprawa.
Polecam popaść w stan tego mityczego chłodu. Mnie to dotknęło, jak jakaś dziewczyna jeszcze na studiach wciagala duza walizke wychodząc z metra po schodach, a ja mialem dobry humor wiec podszedlem i spytalem sie czy moze jej pomoc (bo byla serio ciezka i cisnela po 1 schodku + przerwa) a ta głupia pinda sie uchichrała tylko i "hihihihihihihih, nie".
- Przepraszam, czy coś się stało. Mogę jakoś pomóc?
Dostałem odpowiedź:
- #!$%@?, nie Twoja sprawa.
Posmutniałem...
#krakow #truestory #takbylo