Wpis z mikrobloga

Dzień dobry. Coś się popsuło i nie było spojlera widać, więc napiszę jeszcze raz. Mircy, poszukuję dla swojej #rozowypasek szkoły jazdy we #wroclaw. Dziewczyna już ukończyła kurs i teraz ze względu na studia chce przenieść papiery do Wrocka, teraz musi przypomnieć sobie jak się jeździ, a poza tym poznać miasto i samochód. Jaką szkołę jazdy byście polecili? Zależy mi na tym, żeby instruktor był dość lajtowy i spokojny, nie wprowadzał nerwowej atmosfery, bo i tak ciężko mi było przekonać dziewczynę do tego, żeby zdawała we Wrocławiu, a jak się zrazi i będzie stresować, to nie dość że nie zda, to jeszcze nie będzie chciała robić kolejnych podejść.


#motoryzacja #samochody #pytanie #kiciochpyta
  • 10
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Voyt17: jak w poprzednim wpisie - NIE polecam Kursanta, z sześciu znanych mi osób które zaczęły kurs skończyła jedna, reszta jest trwale zniechęcona do jeżdżenia przez instruktorów albo przeniosła się do innych szkół i jeździ z powodzeniem
  • Odpowiedz
@Voyt17: Zdecydowanie Gawron na Paczkowskiej. Dzięki nim zdałem ja, mój brat i kilkoro moich znajomych. Wszyscy zadowoleni z obsługi. Jeśli różowa jest bardzo wystrachana i źle znosi jakąkolwiek krytykę to niech za instruktora weźmie pana Andrzeja, ale tego z wąsem.
  • Odpowiedz
@Voyt17 mój niebieski dwa lata temu zaczął w autku i teraz dopiero wziął się za kontynuację. Jedyne na co narzeka, to że nie da się umówić cyklicznie, tylko trzeba za każdym razem #!$%@? z dzwonieniem i umawianiem. A dodam, że idzie mu strasznie opornie i mino obaw wrócił na kurs, więc to nie o szkołę chodziło
  • Odpowiedz
@Voyt17: Przyjeżdżają tacy z małego miasteczka, miasta nie zna, boi się jeździć, ledwo kurs zdany, ale bemka musi być! A potem we Wrocławiu najdroższe OC w Polsce...
Wolski i Gliga polecam, zarówno ze względu na atmosferę jak i różne możliwości dogadania się, tak jak w waszym przypadku np. na jazdy dodatkowe. I najwazniejsze - dobrze tę twoja panne nauczą. Ale chwalić się kolego to ty nie masz czym, bo słabe
  • Odpowiedz
@krave: Co prawda jeździłem z jednym instruktorem w Kursancie, jednak wielu godzin nie wytrzymałem i zawiesiłem kurs do odwołania. W przyszłym roku planuję wskrzesić temat, jednak chyba muszę rozejrzeć się za inną szkołą jazdy ...
  • Odpowiedz
  • 0
@ysk_ no to jesteś kolejny...
Zmień bo to bez sensu. Ja jeździłam z baba która non stop mówiła że źle prowadzę, potrafiła zatrzymać i zgasic auto na środku skrzyżowania bo za późno wrzuciłam kierunkowskaz itp.
Dopiero po dwóch latach zaczęłam kurs w innej szkole i tam usłyszałam że babka była nienormalna.
  • Odpowiedz
@krave: Częste komentarze o tym, jak beznadziejnie prowadzę, uszczypliwość w momentach kiedy gasł silnik, zero dialogu, porad, wskazówek, jedynie traktowanie z góry z użyciem podniesionego głosu, itp., itd.
Przepraszam, ale trudno wymagać od osoby, która siedzi drugą/trzecią godzinę za kierownicą, aby czuła się jak ryba w wodzie (w dodatku w takiej atmosferze). W dodatku auto (Clio) z wyjechanym sprzęgłem i wytartym dywanikiem, co utrudniało kontrolę nad rautem. Próba uspokojenia sytuacji
  • Odpowiedz
  • 0
@ysk_ dokładnie to samo!
Olałam te pieniądze bo i tak miałam już wyjezdzone 3/4 godzin i po dwóch latach zaczęłam kurs od nowa łącznie z teorią w 100, ale nie wiem czy ta szkoła dalej jest bo to było parę lat temu.
  • Odpowiedz