Wpis z mikrobloga

@BOYAR: Mnie zawsze zastanawiało kto korzysta z takich ogłoszeń. Deska będzie kosztować jakieś 5 złotych mniej w porównaniu z nową, ale trzeba stracić czas i pieniądze na kontakt i transport. Podobnie w drugą stronę, nie chciałoby mi się umawiać z ludźmi za 2 kinder niespodzianki.
@Bolszoj:
Pewnie zwykła nuda, mam ciotkę, której hobby to aukcje internetowe, oprócz ubranek dla dzieci, maniakalnie kupuje i sprzedaje firanki. Kupi firankę, założy raz, sprzeda ją, kupi nową, i tak do #!$%@?.
Najbardziej to mnie boli czytanie opisów wszystkich matek-licytatorek (z moją ciotką włącznie), błędy ortograficzne, braki literek, interpunkcji, tak idiotycznie wszystko napisane, że po kilku słowach sens się traci.