Wpis z mikrobloga

@Odczuwam_Dysonans: Przecież napisałem że za późno się zatrzymałem, także tutaj skręt nie jest problemem. Już tam lacha na to, że "na sposób" bo i tak musiałem kontrować lekko od lewej także to nie po tej stronie leży wina.

Wszystko było dobrze, ale ja już ostatnio miałem problem z ocenieniem odległości od słupka. No i tym razem nie chciałem znowu za wcześnie to wyszło za późno.
@Czesiek_God_Usopp: tak jak pisałem, proponuję poprosić gościa, żeby dał ci zrobić łuk innym samochodem (zamienił się na chwilę z innym instruktorem). Może jak poczujesz inne auto, to zaczniesz lepiej wyczuwać to, którym uczysz się teraz. Ja nigdy nie miałem tego problemu, ale przed podejściem do prawka jeździłem trochę poza drogami publicznymi autem matki i ojca, cośtam je już czułem i jak wsiadłem do małego Punto, to było mi, po prostu, łatwo