Wpis z mikrobloga

@Jin nie no, wiadomo, że pasjonat wie swoje na temat samego odczucia prowadzenia auta, to zresztą nic dziwnego, że każde "czuję sie" inaczej (to się nazywa qualium). Ale jeśli chodzi o samą jakość auta?
  • Odpowiedz
Pozdrawiam wszystkich co cisną po oplach a sami jeżdżą komunikacją miejską, pasatem ojca albo jakimiś rozpadającymi się złomami sprzed 2000roku.
@UrbanLegend: A tobie niech asterka służy ;)
  • Odpowiedz
@wojtek_bez_portek:
Zależy jakie masz oko. Ja widzę taniość plastików, słyszę, że coś skrzypi tam gdzie nie powinno. I widzę, że VW jest złożony lepiej od Fiata a Audi lepiej od VW. Natomiast trwałość mechaniczna to już inna bajka. Może nawet tańsze i prostsze auta są trwalsze od wypasionych (bo sprawdzone technologie i mniej elementów do zepsucia)
  • Odpowiedz
@Jin masz rację co do staranności wykonania, ale np mój ojciec w golfie swym poprzednim kupionym w salonie musiał po 5 latach wymieniać DPF. Natomiast mam kumpla, który jeździ Oplem Astra już 7 rok i DPF się trzyma. I wcale nie kupił nowego z salonu.

Także staranność wykonania to oczywiście jedno, ale jeśli chodzi o żywotność podzespołów to myślę, że są one w każdym aucie na tym samym poziomie. Jeśli nie
  • Odpowiedz
Jeśli nie jebnie Ci dpf, to wtryski, jeśli nie wtryski, to dwumas. Jeśli nie dwumas to czujnik deszczu sie #!$%@? albo pompa w układzie ESP i tyle z bajerów w aucie. Albo chłodnica pęknie albo czujnik ciśnienia oleju albo sonda lambda. No cokolwiek, niezależnie czy jest to Opel czy VW czy Audi.


@wojtek_bez_portek:

Pełna zgoda. A Dacia z wypierdzianymi fotelami będzie jeździć w nieskończoność (tak było z Lanosami)
  • Odpowiedz