Wpis z mikrobloga

Sprzedawałem samochód – pełnoletni ale w bardzo dobrym stanie. Niestety ze względu na wiek nie było wielu zainteresowanych. Skłoniło mnie to do zejścia z ceny. Minute po obniżeniu ceny na znanym portalu z ogłoszeniami zadzwonił telefon. Mężczyzna ze wschodnim akcentem oznajmił, że pojawi się celem oględzin auta za 15 minut. Ponieważ samochód był już od dawna przygotowany na oględziny przez ewentualnych kupujących to się zgodziłem. Za równo piętnaście minut pojawili się oni – czterech gości, trzech takich trochę sebixów, jeden po pięćdziesiątce(skórzana kurtka i AKORDEON!). Jak się okazało Panowie są obywatelami Ukrainy. Schodzimy do garażu. Sekunde po wręczeniu kluczyków sytuacja wygląda następująco: dosłownie rzucili się oglądać samochód. Jeden gość patrzy pod maskę, drugi siedzi za kierownicą i sprawdza wszyskie funkcje, trzeci rozsiadł się na siedzeniach z tyłu i sprawdza czy wygodne, czwarty ogląda bagażnik. Gość siedzący za kierownicą tak bardzo katował elektrycznie sterowaną tylnią szybę, że wypadła ona z prowadnic – „Pany za te szybe to trzeba bedzie opuścić hehe”(widząc atak małp na mój samochód prawie się załamałem). Jazda próbna – nawet byłem zdziwiony, gość jak na ukraińca nawet potrafił jeździć, chociaż widziałem moment zawachaniaz jego strony gdy zbliżaliśmy się do skrzyżowania równorzędnego. Wracamy do garażu – silnik pracuje, otwierają maskę. Jeden z gości odkręca wlew oleju, drugi wkręca silnik na obroty(bardziej butuje). Gość przykłada rękę do otworu i mówi, że jest przedmuch. Jakiś miesiąc wcześniej sprawdzałem kompresje w silniku i wartości były bardzo bliskie fabrycznym. To był moment, w którym nie wytrzymałem i powiedziałem mu, że to nie jest jakaś #!$%@? Łada Żiguli tylko dopracowana zachodnia technologia, która jest w stanie idealnym. Pokazałem mu odczyt z ostatniego badania. Przychodzi czas na targowanie. Gość z akordeonem zaczyna grać i podśpiewywać. Jprdl. Obok cały czas chodzą sąsiedzi, zdziwieni ocb. Zszedłem 500 pln. A oni mnie męczą dalej wymyślając jakieś dodatkowe mankamenty, które ma moje auto. W końcu mówię, że jak jest takie wujowe i do żopu to nie muszą kupować :D Rura im zmiękła i dobiliśmy targu z moją ceną. 2,5 godziny sprzedawania auta. Mam nadzieje, że Iwan będzie zadowolony. Kto sprzedawał ukraińcom samochód ten w cyrku się nie śmieje..

#mirekhandlarz #januszebiznesu #januszemotoryzacji #ukraina #januszeolx
  • 5