Wpis z mikrobloga

@MMARS: sęk w tym, ze zostalam wygnana przez ludzi z sąsiedniej wioski. Bali się moich czarów biedacy i spalili mi chatę. Chcieli spalić mnie ale im uciekłam. Szkoda tylko ze moje zapasy zginęły w ogniu. teraz muszę zarobić na swój mały gabinecik i wtedy można pomyśleć o rozkręcaniu interesów. Ale jak chcesz to zawsze mogę Ci jakiś woreczek podesłać. Żyć wiecznie po tym nie będziesz ale wiek życia przedłuży Ci o