Wpis z mikrobloga

@Venro: U Kinga zawsze ksiazka > film. Nie bez powodu jest tak znanym, popularnym pisarzem. Po prostu film nie jest w stanie oddać słowo pisane i czasami to bardzo widać, pomimo, iż teoretycznie powinien byc ciekawy jak ksiazka.
@Croudflup: Lsnienia akurat nie czytałam, film jest boski, to prawda i chyba nie do pobicia juz nigdy.
Ja tam lubie jego pisaninę. Pewnie tez sukces adaptacji filmowej zależy od obsady i reżysera.
Co do "To" nowej wersji nie znam, ale jak wzbudza tak różne oceny to czas obejrzeć i samemu sie przekonać :)
P.s. Ja tam zawsze preferuje książki, bo lubię czytać.
@dioxyna: ja preferuje to co mi się bardziej spodoba. A czytam mało bo max wychodzi 2 książki na miesiąc, a filmów miesięcznie oglądam średnio z 10. Są twórcy nie do zekranizowania jak np. Dan Simmons, którego Hyperion czeka 30 lat i raczej się nie doczeka bo The Expanse powstało ( ͡° ͜ʖ ͡°) Ale Kinga łatwo się kręci jak biorą się za to Kubricki, Jacksony czy inne
@Croudflup: Dallas 63' najlepsza książka Kinga imo. Ja za to nie rozumiem zachwytów nad Lśnieniem. Książka średnia, a film jeszcze gorszy. Druga część lepsza.
A co do TO, książka jest bardzo dobra, a film nawet nawet, choć cierpi na tym klimat bo niestety przedstawienie takiej historii w 2h jest bardzo trudne.