Wpis z mikrobloga

@Siotson: @TchorzliwyLew:
Krzywa Laffera zakłada ustalenie punktu w którym wartość dochodu państwa byłaby najwyższa, jednak jak sam pisze tylko w sytuacji kiedy każdy podatnik będzie chciał zmaksymalizować zyski państwa. Jak pokazuje życie chodzi raczej mu o minimalizację kosztów własnych. Nie mówiąc o tym, ze podatki są heterogeniczne.
ustalenie


@Cineczeq: nie ustalenie, a istnienie.

pisze


@Cineczeq: napisał ( ͡° ͜ʖ ͡°) W ogóle nie jest potrzebny (by krzywa Laffera istnieła) fakt, ze każdy podatnik chce maksymalizować zyski państwa.

Taka trochę matematyka dla niematematyków: wyobraźmy sobie wykres przedstawiający zyski państwa. Na osi OX mamy procent podatków (w sumie niech będzie jeden wymiar, dla wielu wymiarów też twierdzenie weierstrassa jest prawdziwe). Dla podatków 0% oczywistym jest,
S.....n - > ustalenie

@Cineczeq: nie ustalenie, a istnienie. 
 pisze

@Cineczeq:...

źródło: comment_W1k89JIUE9PfxBLW8JAh2h3vaozOoDqh.jpg

Pobierz
@Siotson: Tylko twój wykres jest na podstawie prakseologii, a nie matematyki, także stoi w sprzeczności z głównym nurtem ekonomii. Temu właśnie władza może mieć #!$%@?. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

PS. Twój wykres nadal zakłada homogeniczność podatków.
Krzywa mówi o tym, że istnieje punkt maksymalizacji wpływów, a nie gdzie ten punkt się znajduje.


@Siotson: to ciekawe, bo za każdym razem jak ktoś pokazuje wykres, wygląda tak jak poniżej. Czyli odwrócona parabola, symetryczna względem t*, w dodatku na przedziałach (to;t*) oraz (7*;tmax) monotoniczna.
Co oznacza, że wg tego wykresu:
1) t* jest w połowie między to i tmax - czyli krzywa POKAZUJE gdzie jest ten punkt,
2) nie ma
claudio1 - > Krzywa mówi o tym, że istnieje punkt maksymalizacji wpływów, a nie gdzie...

źródło: comment_wMzFkMtDD3Ls3TUwWLfkYpdWsshbs05K.jpg

Pobierz
@claudio1: No i co z tego, że "ktoś ciągle pokazuje"?

Krzywa Laffera nigdy w swoim założeniu nie była parabolą z wierzchołkiem dla argumentu 50%.

Krzywa Laffera to taka krzywa, której równanie spełnia warunki:

- f(0) = 0
- f(100) = 0
- istnieje T takie, że f(x) <= f(T)

I jak najbardziej jest to udowodnione, że tak działa system podatkowy.

Natomiast kształt krzywej nie tylko jest nieznany, ale nawet próba jakiegoś
Twój wykres nadal zakłada homogeniczność podatków.


@Cineczeq: twierdzenie Weierstrassa uogólnia się na wiele wymiarów. Wybacz, ale nie potrafię narysować wielowymiarowych wykresów.

Tylko twój wykres jest na podstawie prakseologii, a nie matematyki


@Cineczeq: nie. Gdzie tam masz prakseologię? Na tym wykresie masz znane tylko to co się dzieje koło 0% i 100%, cały środek jest niewiadomą, a z tw. Weierstrassa wynika, że musi istnieć maksimum.

Temu właśnie władza może mieć #!$%@?.
S.....n - > Twój wykres nadal zakłada homogeniczność podatków.

@Cineczeq: twierdze...

źródło: comment_P6wPsTyPzwCReoAqzZDKItpKcZiIBzEI.jpg

Pobierz
@Cineczeq: w sumie każdy z nich jest niewiele warty bo to tylko modele jednowymiarowe - mają pokazać jak to z grubsza działa, a nie jak to w rzeczywistości wygląda. Samo to, że system podatkowy składa się z wielu różnych podatków robi z tego niezły bajzel. Jednak wszystko sprowadza się do tego, co ładnie wypisał @Mr--A-Veed:

- f(0) = 0

- f(100) = 0

- istnieje T takie, że f(x) <=