Wpis z mikrobloga

@sn666ke: Były ciekawe. Coś się zawsze działo, ludzie przychodzili, testy boże, wypowiedzi, przemyślenia, nie wtrącał się, było naturalnie itd

A lump afrykano przyjdzie #!$%@?, nie ma na nic pomysłu, nie da się im wypowiedzieć, nic nie pokaże, robi podziały i wojenki, podjudza, każe gadać przez 3 minuty o grzybach i od razu leci do chaty wrzucać film na youtube na swoim drewnianym internecie bo się musi hajs na wódkę zgadzać.
@sn666ke @RzecznikWykopu @Urtah Nie można zapominać o serii "Koncert życzeń". To było coś spaniałego. Krzysztof i Wojciech siedzieli w garniturach pod krawatami, jak prawdziwi mężczyźni. Na stole stal szampan Michel, a obok taca z owocami jak pomarańcze, banany, jabłka. Cała scenerię oświetlały tylko dwie świece. To niezapomniane. Naprawdę było wiele wspaniałych filmów jak np. rocznica kandydowania Krzysztofa na prezydenta. No i oczywiście seria "Co się śniło się". Przede wszystkim filmy reżysera Niemieckiego