Wpis z mikrobloga

Szanuję w opór podejście Czechów do historii i do tego że się w nic nie #!$%@?ą.

Czechy przez długi czas w historii nie były w ogóle na mapie bo albo były częścią Świętego Imperium Rzymskiego albo Imperium Habsburgów i nikt się nimi za bardzo nie przejmował. Język Czeski zaczął być poważany na dobre dopiero około 1750 roku. Nigdy nie mieli imperialistycznych ciągot, siedzieli sobie w swoim małym grajdołku i robili swoje małe czeskie rzeczy i dziś nikt nie pieprzy że byli podlegli cesarstwom i byli uciskani a praktycznie od zawsze jakiekolwiek niemieckojęzyczne państwo by nie było po ich zachodniej granicy to ostrzyło sobie na nich pazurki i rościło sobie prawa do ich terytorium. Mają niby do dziś pretensje do Śląska Cieszyńskiego ale to też nie tak żeby prowadzić jakaś agitację rewizjonistyczną.
Jak przyszło zagrożenie w postaci nazizmu i Hitler powiedział prezydentowi Benesowi, że jak ten nie odda mu tego co Niemcy chcą to Praga przestanie istnieć na co czeski prezydent... zemdlał. A był to człowiek mądry, on wiedział, że Czechy będą istnieć długo po jego śmierci, że za 30, 50, 80 lat ludzie będą żyć dalej w innych czasach i nie chciał żeby zrujnowano stolicę kraju więc się poddał Niemcom i, tak jak cały naród przez wieki był przyzwyczajony, czekał cierpliwie aż wróg albo sobie pójdzie albo ktoś mu nakopie do dupy i temu komuś Czesi chętnie pomogą. A warto zaznaczyć, że lotnicy czescy są tak samo miło wspominani na Wyspach jak Polscy, a czeska partyzantka dała na koniec wojny popalić niemaszkom całkiem przyzwoicie.
Jak przyszedł wyzwoliciel w postaci Armii Czerwonej to Czesi raz chcieli się upomnieć o ten Śląsk Cieszyński korzystając z ogólnego zamieszania, ale Stalin szybko im powiedział "pepiki dupa cicho" i wiedzieli co należy robić. Oni wiedzieli, że prędzej czy później ci też sobie pójdą. Raz jak się zbuntowali w 1968 to dostali #!$%@? od Rusków i od Polaków. Wyobrażacie sobie co by było gdyby nasze Wydarzenia Poznańskie w 1956 pacyfikowała armia Czechosłowacka? Podejrzewam, że do dziś byśmy się domagali przeprosin i reparacji. A Czesi nie. Oni są mądrzy, oni wiedzą, że lepiej jest dużo robić a mało mówić a jeśli mówić to tylko gdy ma się coś do powiedzenia. Oni po upadku socjalizmu przystali na stworzenie Grupy Wyszehradzkiej bez pieprzenia o urazach i zgodzili się, że dawne kraje bloku wschodniego powinny wspierać swój rozwój żeby razem wejść do NATO i UE na równym poziomie. Nawet jak jeden kraj z tych ustaleń się wyrwał (zgadnijcie który ( ͡° ͜ʖ ͡°) ), to też nie darli japy tylko machnęli ręką. Nie drą się o dekomunizację bo potrafili zrobić z tym porządek. Nie drą się o reparacje bo wiedzą jak mogłoby się to skończyć.

Za to że Czesi mają RIGCz i nie wpieprzają się w nie swoje sprawy, nie robią z siebie Chrystusa narodów i nie narzucają innym swojej martyrologii, za to że mieli olej w głowie żeby podczas wszystkich konfliktów odbywających się na ich terenach nie dać #!$%@?ć sobie kraju w drobny mak szanuję ich w opór. Oni wiedzą, że wszystko ma swój początek i koniec, że to co złe mija ale życie toczy się dalej i nie można pogarszać sytuacji ze względu na kolejne pokolenia.

#czechy #przemyslenia #historia #niepopularnaopinia #pepiki
  • 69
  • Odpowiedz
@wytrzzeszcz: To prawda, sporo krajów się wpieprza we wszystko ile wlezie. Jeszcze u Finów też nie słyszałem żeby darli mordę o to że należy im się zwrot ich terytoriów bardzo niesłusznie odebranych im przez Związek Radziecki po Wojnie Zimowej, a mogliby, ale wiedzą, że nic to nie zmieni a może jeszcze spowodować że na arenie międzynarodowej będzie z nich beka.
  • Odpowiedz
@Nie_umre_za_ciebie: @Bocislaw: A to nie było przypadkiem tak, że to książęta piastowscy jako pierwsi złożyli hołd Wacławowi jako Królowi Polski po to żeby pomógł im usunąć niepokornych kuzynów i braci w Małopolsce a później w toku śmierci poszczególnych książąt małopolskich i zrzekania się z należności przez książęta wielkopolskie zyskał podstawę prawną do zajęcia Krakowa i ubiegania się o kolejne dzielnice? Z tego co pamiętam Wacław w momencie składania mu hołdu
  • Odpowiedz
@HonyszkeKojok: Korekta - prezydentem, który zemdlał w Berlinie (w nocy z 14 na 15 marca 1939 roku) był Emil Hácha, a nie, jak piszesz, Edvard Beneš, który krótko po dyktacie w Monachium (koniec września 1938 roku) wyemigrował do Londynu. To po pierwsze.
A po drugie - trochę tych zapędów „imperialnych” jednak w historii mieli. Po pierwszej wojnie światowej marzyło im się włączenie Łużyc do nowo powstałej Czechosłowacji, w Wersalu
vendaval - @HonyszkeKojok: Korekta - prezydentem, który zemdlał w Berlinie (w nocy z ...

źródło: comment_KCqFnzjWrWYPEgUuej3kc2PFgmMYiUj7.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
@vendaval: Faktycznie mój błąd z tym prezydentem.
A mógłbym prosić o źródło tych wiadomości o Czeskich zapędach? Widzę, że muszę uzupełnić wiedzę, bo o tym wszystkim nie wiedziałem, dzięki za komentarz!
  • Odpowiedz
@HonyszkeKojok: Człowieku, z miłą chęcią, ale u mnie jest grubo po pierwszej w nocy, znaczy czas iść spać. Obiecuję jednak, że rozwinę temat w najbliższym czasie, tak więc uzbrój się, proszę w cierpliwość.
Pozdrowienia.
  • Odpowiedz
za to że mieli olej w głowie żeby podczas wszystkich konfliktów odbywających się na ich terenach nie dać #!$%@?ć sobie kraju w drobny mak szanuję ich w opór


@HonyszkeKojok: wiele nie brakowało, a języka czeskiego byś dzisiaj nie usłyszał. Właśnie przez to, ze tak długo nie mieli własnego kraju, a byli ciągle w krajach niemieckojęzycznych to w j. niemieckim toczyło się życie kulturalne tego kraju. Czeski przetrwał na wsiach i musiano
  • Odpowiedz
@HonyszkeKojok: Jak naprawdę lubię Czechów, ich podejście do historii, ogarnięcie kraju, kuchnie etc. są dla mnie numerem 1 jako naród i zawsze propaguję sojusze z nimi zresztą jak i w dawnych czasach moi przodkowie tak trochę tutaj popłynąłeś.

Jak wyżej opisał kolega Czesi mieli imperialne dążenia. Licząc od średniowiecza zakusy Przemyślidów jak i Luksemburgów którzy chcieli zająć min. tereny państwa Polskiego poprzez czasy najnowsze. Najpierw okres po I wojnie światowej kiedy
  • Odpowiedz
@FIFO: Ja byłem w Jicynie w tamtym okresie to kazali mi mówić po polsku bo to i tak to samo co czeski. Tak więc takie teksty zakłamują rzeczywistość. Każdy nawet słabo rozgarnięty człowiek wie, że była to inwazja ZSRR i bez nich żadne państwa od nich zależne tam by nie weszły.
  • Odpowiedz
A czy to nie było tak, że emigracyjne rządy Polski i Czech chciały zawrzeć sojusz w latach 39-43, ale Czesi czekali na zgodę Związku Radzieckiego i Polska się zniecierpliwiła i zarzuciła ten pomysł?
  • Odpowiedz
@AndrusZgc:

w tamtym okresie to kazali mi mówić po polsku bo to i tak to samo co czeski.

Rozmawiałeś kiedyś z Czechem?

@HonyszkeKojok:

Byłem. Nie odczułem na sobie nienawistnych spojrzeń, nikt mnie nie ukamienował a oglądałem zdjęcia wystawione na praskim rynku komentując je po polsku.

ja za to spotkałem się z cholernie niemiłą obsługą w lokalnych restauracjach ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
18+

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.