Wpis z mikrobloga

Z takich dziwnych akcji to kiedyś wróciłem do mieszkania dość późno, nie zamknąłem drzwi nawet i nie zapalając światła przeglądałem wypok i po cichu siedząc nagle ktoś mi wszedł po cichu do mieszkania i gdy mnie zobaczył to #!$%@? aż się kurzyło, wziąłem w łapę pierwszy lepszy nóż kuchenny (XD) i po chwili wyszedłem na klatkę, po jakimś czasie zauważyłem że jest dużo więcej policji a osiedle małe, okazało się ze w ten sposób ktoś lub większa grupa wynieśli z 4 mieszkań wszystko co się dało. Zamykajcie drzwi mireczki - zawsze. #creepystory #creepy #takietam #coolstory
  • 3
  • Odpowiedz
  • 1
@zirytowana_plaszczka: znam takich, ja nie zamknąłem z własnej głupoty i później o tym zapomniałem. Mieszkałem wtedy na nowym i bardzo małym osiedlu i nie wiedziałem jeszcze wtedy jak wiele osób próbuje kogoś okraść w ten sposób, jednak to się może zdarzyć wszędzie.
  • Odpowiedz
ja nie zamknąłem z własnej głupoty i później o tym zapomniałem.


Wiem, zdarza się. Ja kiedyś wróciłem i jakoś tak się zamotałem że zapomniałem zamknąć drzwi od środka, zorientowałem się dopiero następnego dnia jak wychodziłem. Na szczęście nie zostałem okradziony.

Mieszkałem wtedy na nowym i bardzo małym osiedlu i nie wiedziałem jeszcze wtedy jak wiele osób próbuje kogoś okraść w ten sposób


Niestety to jest podobno dość częste :/

@Tentypo:
  • Odpowiedz