Wpis z mikrobloga

@theodolit: nooo ciekawe czy dorsza mają świeżego w trakcie sezonu ochronnego a jeśli jest mrożony to informuje o tym klienta. Zresztą ziomek mówił ze jeżdził z torunia po ryby nad morze, serio ktoś w to wierzy. Jedziesz w cholere kilometrów po swieżą rybę by pózniej sprzedać dziennie trzy zestawy obiadowe dzieki czemu jesteś w cholere kasy do tyły bo a) amortyzacja auta b) paliwo c) czas d)tam tez musisz za
  • Odpowiedz
EE tam ja tylko ze menu żartowałem, knajpa mi wisi ;)
Jak jadłem dorsza we Fromborku to wyszło na to że lokalesi mają swój rynek - tzn w sezonie złapana i zamrożone na własne - smażalniane potrzeby. Więc w sumie jest t o krótko mrożona ryba z lokalnych połowów - ale z okresu bez zakazów - no i pewnie gość jedzie - ale przywodzi 400kg mrożonej ryby ;D
  • Odpowiedz