Wpis z mikrobloga

@sheppadd @paziu nie mamy prądu ale mam chwilę Wifi od sąsiada, odwołali nam kolejny lot i w końcu musieliśmy kupić bilety za własne pieniądze na środę, także jak wkoncu wrócimy do Pl to wszystko napiszę jak było;) choć więcej paniki z huraganem niż sam huragan.