Wpis z mikrobloga

@Misterius: do odważnych świat należy, wygoruj, wysusz, zalej lq i weź smacznego buszka ( ͡° ͜ʖ ͡°), ale pewnie nic to nie da bo grzałka jest już zawalona nagarem, a wata przypieczona, lub przypalona...
@Misterius: trochę praktyki i się nauczysz, a warto, bo po 1. taniej, po 2. smaczniej, po 3. nie jesteś więźniem gotowych rozwiązań narzuconych przez producenta, możesz kombinować sam z opornością, bawić się w wymyślne grzałki :). Kilka tutoriali na yt i temat ogarnięty :D. Oczywiście najlepiej mieć bazę pod dany parownik, jeśli oczywiście producent wypuścił takowa na rynek. Można tez ze starych korpusów po gotowych grzalkach robic swoje, ale to szkoda