Wpis z mikrobloga

xdddd

Zmiany nie ominęły również Gorzowa Wielkopolskiego. Władze tego miasta musiały uporać się m.in. z dotychczasowym patronem jednej z ulic - Jankiem Krasickim, młodzieżowym działaczem i stalinowskim agitatorem.

Początkowo planowano, by od września była to ulica Ignacego Krasickiego. Ostatecznie wiceprezydent miasta podjął jednak próbę powrotu do poprzedniej, historycznej nazwy - Sokoła. Pech jednak chciał, że ulica Sokoła w Gorzowie już jest, wybrano więc innego ptaka, bielika, bo w okolicy jest już Jaskółcza czy Skowronkowa. I tu pojawił się problem.

Radni przegłosowali bowiem propozycję wiceprezydenta, zgodnie z którą to już oficjalnie ulica Bielikowa. Na pierwszy rzut oka brzmi w porządku, ale w myśl nowej ustawy tylko pozornie, bo zdaniem niektórych budzi skojarzenia z postacią... Walerija Bielikowa. Radzieckiego generała, który w latach 80. stał na czele wojsk stacjonujących w NRD.


http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,22329821,w-gorzowie-mieli-wyrzucic-komuniste-z-nazwy-ulicy-wybrali-nowa.html#BoxNewsLinkImg&a=167&c=96

#neuropa
  • 3
  • Odpowiedz
@dzejro:

Nasz piękny park nosił niegdyś, jak opowiadał mi nieboszczyk dziadek, imię marszałka Piłsudskiego. Później, w czasie wojny, zmieniono tę nazwę na Park Horsta Wessela. Po wojnie patronami parku zostali bohaterowie Stalingradu i byli nimi bardzo długo – do czasu, gdy marszałek Piłsudski ponownie wrócił do łask, a jego popiersie do parku. Później, gdzieś około 1993, nastała Era Szybkich Zmian. Marszałek Piłsudski zaczął się źle kojarzyć – nosił wąsy i
  • Odpowiedz