Wpis z mikrobloga

@Sepzpietryny: Chłop zmarł. Byłem tego samego dnia w tym samym hotelu w Pjongjangu. Ja spałem. On najwyraźniej nie. Jego współlokator opowiadał o tym w mediach i mówił, że Otto nic nie zrobił. Potem się okazało, że współlokator zniknął na całą noc po pijaku w Pjongjangu z placu Kim Il Sunga po imprezie noworocznej (przesunięta na 1 stycznia z 31 grudnia, bo z powodu mgły odwołano fajerwerki). Marny świadek. Nie wiem co