Wpis z mikrobloga

@Szumnie: Jak spadasz na piętę to bieganie naturalne będzie miało bolesne początki. Biegam boso, w butach do naturalnego, ale w sandałach jeszcze nie i nie umiem sobie tego wyobrazić. To ten poziom minimalizmu, który mnie przekonuje. Rodzimy producent, w dodatku bardzo konkurencyjny względem zagracznicznych. Chyba się szarpnę, bo wydatek niewielki.
  • Odpowiedz
@przepelnieniebuforu: Ja bym juz dawno w nich ciskal, gdyby nie byly to japonki... Obawiam sie na max obtarc miedzy kciukiem a duzym palcem u nogi. Kiedys kupilem sobie japonki na basen, nie dalem rady wytrzymac w nich dluzej niz 30sek. Uwieralo, tarlo, jakos tak nieprzyjemnie, no dyskomfort i juz.
  • Odpowiedz