Wpis z mikrobloga

Ej. #!$%@? wyobrażacie sobie taką sytuację? Jest kolejne nocne spanie październikowego wieczoru, wszyscy śpią, małysz jak to małysz śpi jak pies. Jest cisza... trzecia w nocy. I nagle wychodzi Jaca. Elegancko ubrany, poprawia swój krawat z dawnej marynarki, zakłada na głowę fedorę. Patrzy na to wszystko, ogląda się jakby miał to zobaczyć ostatni raz... a potem chwyta Sonię w ramiona, potem obraca się do kamery.... uśmiecha się, uśmiecha się szczerze... Prawdziwy uśmiech radości. A potem odpowiada po szwedzku "Wrócę kiedyś". I wychodzi, gdy Dana mówi za 5 minut. "Mama, gdzie jest Jaca?"
#danielmagical
  • 2