Wpis z mikrobloga

Jak się nazywa taka turystyka nie wychodząc z domu? Są firmy co organizują "wycieczki", ale tak naprawdę nigdzie nie jedziesz. Przysyłają ci bilety, pamiątki, przewodniki i zdjęcia do pochwalenia się na Facebooku. Nie trzeba ruszać tyłka, jest taniej, a fejm na Fb się zgadza (bo duża część osób tylko po to jeździ, żeby móc się pochwalić znajomym i nachlać - a nachlać można się w barze u siebie).

Jest odmiana taka, że ludzie po prostu sobie sami np. przez tydzień czytają o danym kraju, uczą się języka, gotują regionalne potrawy itd.

Turystyka on home? e-turystyka? Jak to się nazywa?

#turystyka #podroze
  • 7
@FaraonMerJan: piszą o tym w necie, więc ileś tak robi. Te wirtualne biura podróży jakoś się utrzymują, więc muszą mieć klientów. Statystyk nie widziałem.Jeśli chodzi o ten drugi rodzaj, to nie wiadomo, bo każdy może to robić w mniejszym lub większym stopniu i nie ma jak tego sprawdzić kto co robi w domu. Chociaż patrząc na sklepy (a nawet markety) jak są działy np. "Włoska kuchnia" czy np. w Biedronce "Tydzień
@Lemink: w tych artykułach co widziałem, to były podane przykładowe ceny. Było taniej niż normalnie, ale nie jakieś grosze.
@pilot1123: bo są firmy i się utrzymują. Było to już kilka lat temu. Koszt nie jest zerowy, bo trzeba utrzymać jakiś sekretariat, stronę, aktualizować oferty. A i jest jakiś marketing. Te artykuły też z nikąd się nie wzięły.