Wpis z mikrobloga

WYKOPOWY TURNIEJ GWINTA

Na sam początek proszę o plusy, żeby wpis przykuwał wzrok.
No i uprzedzając wszelkie komentarze turniej nie odbędzie się w najbliższym czasie z kilku powodów
1. Chciałbym zobaczyć najpierw czy jest wystarczające zainteresowanie.
2. Trzeba ustalić zasady odpowiadające każdemu.
3. Trzeba dać każdemu czas zapoznać się z najnowszymi kartami i żeby każdy mógł się ograć (do tego nie wiemy jeszcze czy CDPR ugnie się i nie znerfi scoiatell bo trochę afera się z tego zrobiła)

Przechodząc do meritum,
chciałbym dowiedzieć się czy istnieje zainteresowanie w organizacji takiego turnieju. Żeby turniej miał sens i nie miał zbyt skomplikowanych reguł najodpowiedniejszą liczbą uczestników byłyby liczby: 8,16,32; wątpie by znalazło się więcej. Ewentualnie inne liczby parzyste też wchodzą w grę, wówczas możnaby zorganizować mecze barażowe w których wzięliby udział najlepsi przegrani. Jedynym warunkiem jest parzysta liczba uczestników.

Co do zasad to uważam, że dobrym rozwiązaniem byłoby skopiowanie idei profesjonalnych turniejów tj GwenTogether i turnieju organizowanego przez CDPR. Z kilkoma różnicami. Każdy zawodnik zgłosiłby do turnieju 4 dowódców którymi będzie grał (każdy z innej frakcji), a przeciwnik będzie mógł zbanować jednego lidera. Gra będzie toczyła się do 3 wygranych jednego gracza. Gracz aby wygrać będzie musiał zwyciężyć używając wszystkich 3 zgłoszonych i niezbanowanych liderów, co wymusi umiejętność posługiwania się różnymi taliami.

Uważam, że zgłoszenie całych decków nie będzie miało sensu ponieważ będzie ciężko dopilnować tego, żeby tylko te decki były stosowane, dlatego dopuściłbym możliwość zmian w deckach o ile lider pozostanie ten sam. Zmiany mogłyby być przeprowadzane pomiędzy poszczególnymi fazami turnieju tj np. między ćwierćfinałem i półfinałem, a zabronione by były pomiędzy pojedynczymi meczami w czasie tej samej fazy np. grając w ćwierćfinale przegrywamy mecz Dagonem i podchodząc do następnego meczu musimy użyć dokładnie tego samego decku z Dagonem (ewentualnie innego lidera). Do tego opublikowanie decków poskutkowałoby w tym, że wszyscy graliby przed komputerami ze zdjęciami decków przeciwników co trochę popsułoby rozgrywkę.

System rozgrywek byłby pucharowy z rozlosowywaniem par po każdej serii meczów, tak aby przeciwnicy nie wiedzieli z góry z kim zagrają następny mecz. Tak jak w Lidze Mistrzów. Po wylosowaniu przeciwnicy umawialiby się prywatnie kiedy rozegrają pojedynek w odpowiednim dla każdego czasie.

Nie wiem czy CDPR wprowadziło tryb dla widzów (?), zakładając, że nie, pierwsze pary rozgrywane byłyby przez samych użytkowników, którzy pod koniec przesyłaliby screeny końcowych wyników, a w przypadku półfinałów czy finału pomyślałbym o możliwości streamowania pojedynku, ponieważ sam byłbym zainteresowany coś takiego obejrzeć, pewnie znajdą się i inni.

Proszę o ewentualne uwagi i pomysły.
Jeśli jesteś zainteresowany wzięciem udziału – napisz komentarz lub daj znać w wiadomości.
Jeśli nie jesteś zainteresowany ale znasz kogoś kto mógłby być – zawołaj.

#gwint
vardum97 - WYKOPOWY TURNIEJ GWINTA


Na sam początek proszę o plusy, żeby wpis prz...

źródło: comment_kcv83YJN71AHZhgPdarUPUkXQfhv5Jzx.jpg

Pobierz
  • 18
  • Odpowiedz
Każdy zawodnik zgłosiłby do turnieju 4 dowódców którymi będzie grał (każdy z innej frakcji), a przeciwnik będzie mógł zbanować jednego lidera. Gra będzie toczyła się do 3 wygranych jednego gracza


@vardum97: Ja bym dał 3 dowodców i 1 bana i bo3, gdzie musimy wygrać 2 gry. Nie ma po co zwiększać liczby leaderów szczególnie, że pewnie część osób też kart nie ma do wszystkich klas. Ponadto skróci to tez sam
  • Odpowiedz
Po wylosowaniu przeciwnicy umawialiby się prywatnie kiedy rozegrają pojedynek w odpowiednim dla każdego czasie.


@vardum97: Wydarzenie powinno trwać max. 2 dni (weekend z wiadomych powodów) Takie dowolne umawianie się, tylko niepotrzebnie przeciąga turniej w nieskończoność. Możesz spytać o to ludzi z #hearthstone. Kiedyś zorganizowali dwa turnieje, których nigdy nie ukończono, bo zawsze ktoś się wyłamał, ktoś zapomniał, komuś zdechł pies i te sprawy...
  • Odpowiedz
@TlustodupyBialorusin: @ejadaz689: dużo zależy od tego ilu zawodników się zgłosi. Rozwiązaniem mogłoby być wstępne wyznaczenie daty turnieju tak by każdy wcześniej mógł wiedzieć kiedy będzie i przygotować się a następnie jakieś ograniczenie czasowe w stylu jeżeli w ciągu 12h nie podejmiesz pojedynku automatycznie przegrywasz a twój przeciwnik który był gotowy do gry awansuje dalej walkowerem i wtedy następnego dnia można będzie rozegrać następny etap.
  • Odpowiedz
Zmiany mogłyby być przeprowadzane pomiędzy poszczególnymi fazami turnieju tj np. między ćwierćfinałem i półfinałem, a zabronione by były pomiędzy pojedynczymi meczami w czasie tej samej fazy np. grając w ćwierćfinale przegrywamy mecz Dagonem i podchodząc do następnego meczu musimy użyć dokładnie tego samego decku z Dagonem (ewentualnie innego lidera).


@vardum97: A w jaki sposób można tego dopilnować? Nawet jeśli ktoś zagrał daną kartę, to bez powtórek przeciwnik musiałby robić screeny
  • Odpowiedz
A w jaki sposób można tego dopilnować? Nawet jeśli ktoś zagrał daną kartę, to bez powtórek przeciwnik musiałby robić screeny w obu meczach, żeby udowodnić jakąś zmianę. Bez zagrania danej karty (poza graniem przez przeciwnika Xarthisiusa ;) ) nie ma szans na udowodnienie zmiany. Także IMHO bezpieczniejsze jest niestety pozwolenie na zmiany w decku.


@Jan_K: Dokładnie tak robią turnieje w gwincie na razie. Dopóki nie ma trybu turniejowego(jak w Shadowverse),
  • Odpowiedz
@vardum97: chętny. Uważam tak jak ty, że zmiany tylko pomiędzy fazami turnieju. Pomiędzy meczami zawsze można skorzystać z trackera, który śledzi talię przeciwnika i po prostu robić screeny.
  • Odpowiedz
@Deodatus: nie pomyślałem o tym. To jest nawet dobry pomysł, ale myślę, że najlepiej będzie poddać pod głosowanie to czy pozwalamy na zmiany czy robimy screeny gwent trackerami.
  • Odpowiedz