Wpis z mikrobloga

@piorun_burzowy_niskonapieciowy: tak, wielką prawdę gadasz. Bo jak ktoś zachleje w opór i się podleczy piwkiem, które zlagodzi objawy, nieco znieczuli i wychilluje to już robi z ciebie alkoholika I BROŃ #!$%@? BOŻE TAK NIE CH NIKT NIE ROBI BO SKONCZY POD MOSTEM.

to jest właśnie #!$%@? w stylu

nawet nie próbuj zapalić zioła, bo skończysz na dworcu ze strzykawką hery
  • Odpowiedz
@hpiotrekh: to nie jest "nie próbuj", bo wszystko jest dla ludzi. Jednak ja uważam, że po prostu lepiej nie ryzykować. Mam paru kolegów, parę osób w rodzinie też którzy uważają piwko jako jedyne najlepsze lekarstwo na kaca (w dodatku mówią, że piwo to nie alkohol) i szczerze każdy z nich nadaje się na leczenie bo nie potrafi dnia wytrzymać bez kilku piw. Oczywiście zapijanie kaca piwem to nie jedyna przyczyna
  • Odpowiedz
@ninetyeight aspiryna jak boli głowa, dwie witaminy c, duży kubek słodkiej (najlepiej zielonej/białej ale czarna też styknie, ponoć rooibos też ale nwm) herbaty z cytryną albo lepiej dwa. jak masz dojście to jeszcze rosół z kury, taki od babci <3 i mój ulubiony protip: jeszcze zanim zlegniesz w łóżku #!$%@? to wmuś w siebie ze dwie szklanki wody, kac jest o wiele mniejszy
  • Odpowiedz