Wpis z mikrobloga

Mam takie pytanko odnośnie ostatniego odcinka. Mur se stoi, smok przyleciał, rzygnął kilka razy ogniem w jedną i w drugą stronę (1), potem skupił się na jednym miejscu (2) i po 15 sekundach łubudu wszystko runęło. I teraz tak, mur stał 8 tysięcy lat i nawet w lato dawał radę, a teraz rozpadł się jak domek z kart. Patrząc na specyfikę jego konstrukcji (z tego co pamiętam, dość szeroki obszar z kamieni i zamarzniętej wody), trochę to dziwne, że jak w jednym miejscu wywalili dziurę to nagle cała reszta od strony morza runęła, jakby straciła fundamenty. Czy ktoś, kto się zna na takich rzeczach, może mi odpowiedzieć na pytanie, dlaczego końcówka muru też padła? Na mój mały rozumek to powinna się zawalić tylko ta zarzygana część, a po lewej ciągle powinno stać, ponoć to trwałe jest... Załączam rysunek poglądowy, chodzi o część zaznaczoną na zielono ze znakiem zapytania.
#got
Pobierz kote - Mam takie pytanko odnośnie ostatniego odcinka. Mur se stoi, smok przyleciał, r...
źródło: comment_HhpD0WfoOpwksjPWbYPyO7QqSGwn1e3J.jpg
  • 17
runęła również najmniej stabilna część muru


@kote: czyli innymi słowy miałem na myśli to, że reszta muru jest stabilna i utrzymuje się poprzez swoją strukturę, a nie tylko magię.
@rzuf22: rozumiem, ale właśnie o to mi chodzi, że ta część też wygląda stabilnie. Jej podstawy nie zostały naruszone, to po prostu kawałek, który został między morzem a dziurą.