Wpis z mikrobloga

Dokończenie historii. Dotknalem ok z automatu i macie cała historie o fanatyku WSK: Opowiem wam pewna historie. Jade dzisiaj z ojcem i stryjem do Makowa Mazowieckiego, 100 km od domu #!$%@? po motor. Zajeżdżamy po 2 godzinach jazdy i co #!$%@?. Wujek dzwoni domofonem, telefonem przez FB i ni #!$%@? nie ma nikogo. Przez godzinę lazilismy pod blokiem pada w najlepsze. No ale w koncu facet się obudził i fajnie. Patrzę w mieszkaniu a tam normalnie jak z tym fanatykiem wędkarstwa, pol mieszkania #!$%@? częściami od wuesek XD mówi "#!$%@? panie to jest idealny stan bak od lelka" a ja patrzę #!$%@? znaczek połamany jak #!$%@? po dwudniowej orgii do tego malowane chyba jakimiś plakatowymi farbami od środka pordzewiale wszystko. Nie maja miejsca w tym mieszkaniu przez te motocykle zasrane matka się #!$%@? żali jak goście przychodzą to zamiast stolika dają deskę na ramę od jakiejś garbuski zamiast puf #!$%@? siedzenia od wuesek XD najlepsze: "panie to wszystko znosić mamy?" A ten #!$%@? "pane reszta w piwnicy to tylko te ważniejsze XD no i tak to mniej wiecej wyglada całość nadaje się na #copypasta ale nie wiem czy prawdziwa historia się kwalifikuje
  • 2
@orangekajo: O #!$%@? Kobuza? To gruba sprawa, pamietam kiedyś ojciec SHL kupywał to gościu do garażu zaprowadził a tam cały #!$%@? od WSK MZ WFM a facet "panie 60 motorów to co to mało az wstyd" XD miałem beke jak po tej historii z wujkiem foliarzem XD