Aktywne Wpisy
Kacaniec +17
Fibrizzo +52
ożesz cholera, to pustułka? właśnie mi w kuchni na parapecie siedziało! oO #ciekawostki #kiciochpyta #zoologia #smiesznypiesek #zwierzaczki
Skopiuj link
Skopiuj linkWykop.pl
Ukraina
Podróże
Gospodarka
Informacje
Technologia
Motoryzacja
Sport
Rozrywka
Igrzyska
Ciekawostki
- Trzęsienia ziemi
- Fukushima
- Czarnobyl XD.
JAAAAA #!$%@? xd
Najlepiej zabijmy się wszyscy już dziś, bo za X lat może w Ziemię #!$%@?ć wielki meteoryt i wszyscy zginiemy.
Niestety nie istnieją sposoby na magazynowanie ogromnych ilości energii. Jedynym dobrze znanym rozwiązaniem jest stawianie elektrowni szczytowo-pompowych które można powiedziec pełnią funkcję takiego akumulatora, ale wciąż jest to kropla w morzu potrzeb ludzkości. Jeśli zasilanie jakiegoś domostwa jest tylko i wyłącznie z wiatraka to konieczne jest zainstalowanie również akumulatora- a to sa kolejne (całkiem niemałe) koszty.
Komentarz usunięty przez autora
Wydaje mi się że trochę mieszasz fakty z jakimiś domysłami, albo nie rozumiem co masz na myśli. Tak czy siak, kiedyś w USA pracowała już eksperymentalna jednostka na torze, obecnie znów jest ożywienie tematu i w realizacji jest kilka projektów. W sumie na wiki jest więcej info co do podstaw teoretycznych, problemach związanych z ww technologią i obecnym stopniu rozwoju:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Reaktor_torowy_na_ciek%C5%82ych_fluorkach
Elektrownie jądrowe mają specjalnie czujniki sejsmiczne. W razie wykrycia dużego trzęsienia ziemi zrzucają pręty awaryjne do reaktora i całkowicie wygaszaja reakcję - i tak też stało się w Fukushimie.
Druga sprawa, już na etapie wybierania lokalizacji elektrowni jadrowej powinno się brac uwagę czy przypadkiem nie stawia się jej na terenie mocno sejsmicznym. Wiem że w latach 50-60 w Japonii odwalono niezłą chałę, bo w tym kraju ze względów
1. Na skutek trzęsienia ziemi wrzucenie prętów do reaktora i przerwanie reakcji (ale że elektrownie jądrowe po ustaniu reakcji produkują jeszcze trochę ciepła- je należy regularnie wciąz odprowadzać!)
2. Uderzenie fali tsunami i zniszczenie sieci elektrycznej wraz z generatorami Diesla- które dawały prąd pompom cyrkulacyjnym (dzięki nim odbywało się oddawanie ciepła powyłączeniowego)
3. Załączenie sie akumulatorów, które wg. projektu miały przez kilka godzin dostarczać energię pompom do dalszego odprowadzania ciepła.
4. Wyczerpanie się energii w akumulatorach i dalej brak odprowadzania ciepła, a w konsekwencji już cholerne problemy z coraz bardziej rosnącym ciśnieniem i temperaturą w układzie
Czemu zatem nie powiesz tego samego o elektrowniach jądrowych tylko wychodzisz z absurdalnymi argumentami "a co jak w Polsce za 100 albo 1000 lat będzie trzęsienie ziemi"?
Oczywiście, że są, niezbyt mi się nawet chce wymieniać dlaczego. A już kompletnie bez sensu w kontekście jak wartościujesz zagrożenia.
Jebnięcie w Ziemię dużego meteorytu, to najwidoczniej dla Ciebie nic takiego, w końcu "nauka sobie jakoś z tym przecież poradzi". Natomiast trzęsienie Ziemi na terenach, na których nigdy go nie było, to jest większy problem, tak? I z nim nauka już sobie nie poradzi...
Chciałbym ale niezbyt podążam za tym
Teoria o meteorycie i dinozaurach to jak słusznie "zauważyłeś" - teoria. Nie mamy dowodów, że tak było.
Jeśli mówimy o silnym trzęsieniu ziemi na terenie Polski to zapewne prawdopodobieństwo obu zdarzeń jest podobne. I nie piszę tak dlatego, że wykluczam całkowicie trzęsienie ziemi, ale dlatego, że uderzenia obiektów z kosmosu w Ziemię zdarzały się w historii wielokrotnie i wciąż zdarzają.
Tylko, że możemy tego meteorytu w ogóle nie zauważyć albo zauważyć za późno. Szczególnie za późno aby zbudować odpowiednie rakiety, jako że obecnie rakiet, ani żadnego innego sprzętu, dedykowane do tego zadania w ogóle nie ma. Gdy nadleci coś odpowiednio dużego na kursie kolizyjnym z Ziemią będzie już za późno