Wpis z mikrobloga

Ah zrobiłem dobry uczynek kochani. Rano przed pracą idę do piekarni, część z nich otwarta, inne dopiero się otwierają (takie małe piekarnie na dworcach). Staje w kolejce do jednej, mam jakieś 30minut więc mi nie zależy na czasie. Stoję sobie spokojnie, powolutku do przodu i pani przedsmak zbrakło do suchych bułek ... Szuka liczy i liczy całe 50gr.sobie myślę że poczekam trochę, czekam czekam pani wyciąga jakieś miedziaki z najciemniejszych czeluści torebki ale dalej za mało. Widać że kobieta zaczyna panikować. Wyciągam te całe 50gr rzucam na tackę i nic nie mówię. Ta zszokowana co się stało, patrzy na mnie a ja jedynie uśmiechnąłem się do niej i pożyczyłem miłego dnia. Ta się rozpłakała i zaczęła mi dziękować. Zdziwilem się trochę bo całe 50gr to jest nic, nawet ciężko za nie kupić jakiegoś lizaka a mimo wszystko potrafi uszczęśliwić drugiego człowieka.

Teraz tak się czuje dobrze z tego powodu że aż musie się wam pochwalić :)

#chwalesie
  • 5