Wpis z mikrobloga

Wiosna, lato, jesień, zima... i wiosna (2003)

To chyba najlepszy film jaki kiedykolwiek widziałem, a z całą pewnością jeden z najlepszych. Film nie dla każdego, ale porusza do głębi. Refleksja po seansie jest tak silna, że aż nie pozwala Ci zasnąć... wciąż myślę o tym odczuciu, a było to jakieś 10 lat temu. Dzięki niemu nawróciłem się i odnalazłem swoją ścieżkę. Dziękuję Kim Ki Duku.

#oswiadczenie #film
Pobierz tomosano - Wiosna, lato, jesień, zima... i wiosna (2003)

To chyba najlepszy film j...
źródło: comment_izPemNt9vvXofrGOSGrQLbytF1QVuDAl.jpg
  • 2