Wpis z mikrobloga

Kiedy azjatyccy kumple robią sobie parodię z typowego dla gatunku shonen ładowania się oponenta i czekania na niego grzecznie, aż skończy, oraz kiedy wrzucają uwielbiane przez siebie czarodziejki (które może dla DB są czymś nowym, ale w anime jest głęboko zakorzenione) to zachodni odbiorca, który nie rozumie i nawet nie stara się zrozumieć czuję srogi ból kukli.

Śmieszy mnie to oburzenie na ten odcinek. Tym bardziej, że po zapowiedzi wiadome było, że te czarodziejki sporo swojego czasu. Żeby nie było, nie podobały mi się te czarodziejki, ani mnie jakoś nie bawią, ale azjatyckie dzieci to na pewno ucieszyło. Mnie ucieszyła część z C17.

Śmieszy mnie tym bardziej, że większość narzekania wynika z braku elementarnej wiedzy, braku chęci zrozumienia i spłycanie argumentów do "bo w Zetce było...". Zastanawia mnie jedynie po co Ci ludzie w ogóle oglądają #dragonballsuper skoro tylko narzekają.
#dragonball
  • 4
  • Odpowiedz
@donOGR a mi się podobało ( ͡º ͜ʖ͡º) C17 zrobił to czego nikt w DB nie zrobił przez 30 lat i mocno się uśmiechnąłem ;) To powtarzanie całego rytuału było irytujące ale przecież nawet bohaterowie byli wkurzeni i Siedemnastka dostał chwilę która została dobrze wykorzystana.
  • Odpowiedz