Wpis z mikrobloga

@irastaman: Moi kumple pojechali na festiwal Ozora, był tam właśnie tam taki namiot do ładowania komórek i prawie nikogo nie było w środku a setki komórek leżą podłączone. Podłączyli swoje i tak siedzą, czekając aż miłościwe procenty pokażą jakąś sensowną liczbę. Ale tak siedzą i siedzą aż nagle dochodzi do nich objawienie że nie są w Polsce a wszędzie są normalni ludzie. Wyszli z namiotu i zostawili telefony. Wrócili parę
  • Odpowiedz
@Usunelem_Konto: Na woodstoku to bym nic nie zostawił na chwilę, a na openerze jak bylem to iphony sobie leżały i nikt ich nawet nie pomyslal zeby ruszyć. sam swój telefon zostawiałem na godzine i szedłem na koncert i zdziwienie za każdym razem, że nawet nie przesunięty
  • Odpowiedz