Wpis z mikrobloga

#fakt Kiedy ktoś używa na poważnie słowa "normik" w zdaniu, to z góry wiadomo, że człowiek ten jest zjebem. Jest tylko kawałkiem #!$%@? materii przypadkowo poskładanej w istotę ludzką dryfującą przez nieskończoną przestrzeń kosmosu.

ty normiku ty, ja jestem jak wojowniki internetu ty normiku, internetowa elita, co ty wiesz o internecie ja w nim sie urodzilem i nim oddycham normiku, widzialem rzeczy w ktore wy ludzie byscie nie uwierzyli, poklady #!$%@? w ramieniu oriona, ogladalem smieszne obrazki lurkujac w ciemnosci


Gówno widziałeś, parę obrazków w internecie i czerpiesz z tego spaczone poczucie dumy

^Teza potwierdzona empirycznie na dużej próbie przez radzieckich uczonych z uniwersytetu w Kazaniu w 1986 roku.
  • 10
  • Odpowiedz
@Tedeward: ogólnie jak słyszę że ktoś posługuje się slangiem przegrywowo internetowym na żywo używając słów typu kisnę, śmiechłem, lol, normik itp itd to wiem że trzeba go z góry uznać za #!$%@?ę
  • Odpowiedz
Jestem #!$%@?ą, więc nazwę cię normikiem, żebyś się, bo ja wiem, wstydził(?) że nie jesteś w elitarnej grupie równej mi #!$%@?
  • Odpowiedz