Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Jestem abstynentem. Nie piję wcale alkoholu pod żadną postacią. ( No dobra raz mi się zdarzyło zjeść kawałek ciasta nasączonego alkoholem).
Na imprezach piję wodę z lodem. Nie przeszkadza mi to, że ktoś pije w moim towarzystwie, ale zauważam, że ludziom przeszkadza to, że ja nie pije wcale.
Przeszkadzałoby wam, że siedząc z wami z pubie piję sobie sok albo wodę i nie chcę pić alkoholu? Ludzie namawiają mnie, wypij, a co tam Ci zaszkodzi piwko czy 2.
Co sądzicie moje słodkie mireczki ?( ͡ ͜ʖ ͡)

#wygryw czy #przegryw #pytanie #a-----l

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kwasnydeszcz
  • 21
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@AnonimoweMirkoWyznania: ja też unikam alkoholu (nie licząc tego w słodyczach), z prostego powodu. Alkoholizm w rodzinie. Gdy w święta bożego narodzenia dwa lata temu próbowałam wina (nie jakieś szczyny typu fajrabt czy amarena, niskobudżetowa kadarka) gardło paliło niemiłosiernie. Ale nie narzekam, nie robię głupot, nie sypiam z kim popadnie, jest ok. Tak da się żyć. I da się bawić bez alkoholu.

Są tu mireczki lub mirabelki z okolic Gdańska, którzy
  • Odpowiedz