Wpis z mikrobloga

W obecnej edycji #mirkowyzwanie #mirkozajecie postanowiłam również wylosować dla siebie zestaw. Żeby uniknąć nieporozumień, bo w końcu jako współorganizator od bieżącej edycji znałam wcześniej wszystkie zestawy, wybrałam swój zestaw za pomocą generatora losowego. Wypadło mi na zestaw V, czyli:
a) Wyzwanie - wspomóż lokalną organizację charytatywną / fundację
b) Wyzwanie - zrób małe przemeblowanie i zmianę wystroju swojego pokoju lub mieszkania.
c) Zajęcie - przez trzy dni włącz do swojej diety więcej świeżych warzyw i owoców

Padło na wypełnienie c, i nawet udało mi się to zrobić, choć żyłam w przekonaniu że chodziło o pięć dni :D No więc pierwszego dnia dwie brzoskwinie (no, w sumie trochę ponad jedną, bo się podzieliłam z koleżanką z pracy), drugiego dnia sałata w śmietanie do obiadu (cała główka - uwielbiam!) a trzeciego trzy brzoskwinie (zjadłam je na raz i potem mój żołądek mnie nie lubił). Potem kupiłam jeszcze sześć bananów, które jadłam już bardziej na raty. Tak więc owoce i warzywa dobra rzecz :)

A teraz @FHA96, Twoja kolej! :D
  • 2
@michal0110: Właściwie... Chyba tak. A na pewno bardzo nieregularnie. Są dni kiedy się zdarzy bardzo dużo, ale są też takie, że przez długi czas prawie wcale. Zwłaszcza, że stołuję się raczej na mieście.