Wpis z mikrobloga

Mirki, dzisiaj był pierwszy raz, kiedy podczas burzy lekko się cykałem...
Burzy spodziewałem się cały dzień, więc jej nadejście nie było zaskoczeniem. Jak wiatr uderzył w okna, to już poczułem, że będzie grubo, bo tak mocno to dawno nie wiało. Potem lunęło jak z cebra a okolica była jasna od ciągłych błyskawic. Do tego momentu myślałem sobie "he he ale fajna burza". Potem usłyszałem grad i trochę się zmartwiłem, ale myślę co tam małe kulki lodu.
W momencie jak lód zaczął mi z pełną siłą #!$%@?ć w okna, a w ogrodzie zauważyłem całkiem spore bryły lodu to już mi do śmiechu zupełnie nie było. Na szczęście szybko przeszło. Mirki z #bydgoszcz Wy jesteście następni, trzymajcie się!
https://burzowo.info/live
#burza #poznan
  • 1