Wpis z mikrobloga

@dziobnij2: bardzo #!$%@? dobrze, potem idziesz sobie z dziewczyną do kina a tu jakaś stuleja tak dobrała miejsce, że nie ma wolnych dwójek. Znajdź sobie towarzystwo albo siadaj tak, żeby inni tez mogli obejrzeć mózgu.


@admx1: A może ktoś pójdzie w trójkę i im zabraknie wtedy miejsca!
  • Odpowiedz
@admx1: No to jak będą 4 miejsca wolne, wezmą 3 to i tak zostanie jedne? Dla mnie to bzdura jakaś jest. Jeszcze rozumiem na jakiś mocno obłożonych seansach, ale ten raczej na taki nie wygląda. I trochę w tym racji jest - ceny absurdalne, w #!$%@? reklamach, przegryzki w kosmicznych cenach i nawet nie możesz sobie wybrać miejsca :D
  • Odpowiedz
@dziobnij2 Tak gadają że bóldupisz żeby się o jedno miejsce przesunąć. A ja się z tobą zgodzę. Ostatnio byłam z niebieskim w kinie i traf tak chciał że to jedno wolne obok nas miejsce zajęła gruba świnia śmierdząca potem i cały czas coś #!$%@? ( ͡° ʖ̯ ͡°) więc nie po to rezerwuje miejsce żeby ktoś mi narzucił że koło kogoś mam usiąść
  • Odpowiedz
@ConanLibrarian

To niech kino zlikwiduje (...) możliwość wybierania miejsc.

Właśnie są w trakcie ( ͡° ͜ʖ ͡°)

@dziobnij2 wiesz, nie ma obowiązku chodzenia do kina ani nie jest to czynność niezbędna do życia. Rozumiem frustrację ale póki ludzie nie zagłosują portfelem, to ceny oraz długość reklam będą rosły oraz można się spodziewać co raz więcej takich "udogodnień".
Jedyne rozwiązanie to: nie podoba się usługa - nie
  • Odpowiedz
@AvantaR: jak serial jest nieobłożony to co za problem z wyborem miejsca na półpustej sali? poszedłbyś z dziewczyną do kina, byłoby 10 pojedynczych wolnych miejsc to byś buldupił: "oo, ceny absurdalne, reklamy, przegryzki drogie jak sam #!$%@?, a tu jeszcze nie potrafią tego tak zrobić, żeby były wolne miejsca dwójkami, chodź Mariola, idziemy stąd". Ale jak się zabezpieczyli przed tym to znaleźliście sobie inny powód do buldupienia, ot co, byleby
  • Odpowiedz
Rozumiem frustrację


@szpongiel: Kiedyś. :) Potem okazało się, że w domowych warunkach też da się oglądać filmy. Nawet lepiej.

A co do jedzenia - po prostu trawestuję hasło, którego nauczył mnie dziadek opowiadający o rozrywce w czasie niemieckiej okupacji: tylko świnie siedzą (teraz: jedzą) w kinie.
:-)))
  • Odpowiedz
@admx1: Ja #!$%@?ę, czy dla wykopków wszystko jest ból dupieniem? Koleś ma inne zdanie niż Ty (ja zresztą też) i od razu jest hasło "ból dupienie". Płaci niemałą kasę i nie do końca podobają mu się zasady, które kino wprowadziło (w celu zmaksymalizowania swoich zysków, nie oszukujmy się). No, ale oczywiście gęby otworzyć nie można, tylko trzeba wszystko łykać z zadowoleniem, bo zaraz Ci powiedza, ze bóldupisz.
  • Odpowiedz
@AvantaR: nie trzeba łykać wszystkiego z zadowoleniem, ale otwierać bez sensu gęby też się nie powinno. Nie trzeba być geniuszem, żeby domyśleć się dlaczego kino wprowadziło taką zasadę.

To źle, że kino - prywatny przedsiębiorca - wprowadza zasady w celu zmaksymalizowania zysków? Nie musi kupować biletu, nie rozumiem wylewania żali w internecie, że "nie mogę kupić biletu tam gdzie chce" ze screenem, na którym jest cała wolna sala i jeszcze
  • Odpowiedz
@admx1: ja nie mówię, że to źle. Ale nie każde maksymalizowanie zysku dla klienta jest dobre. Chciał mieć miejsce na nogi - ja tam go rozumiem. Wziąłby z drugiej strony to znowu by było, że hula wiatr.

Dobra, łykaj wszystko, bierz każdego #!$%@? do gęby od firmy i siedź cicho. W końcu po co wyrazić swoje niezadowolenie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@dziobnij2: a wiesz ze jak sala jest prawie pełna (to jest tez w cinema) i zostaną same "trojki" to i tak nie puści kupna 2 miejsc i nie kupisz biletu na seans? ( ͡° ͜ʖ ͡°) możesz tylko jedno albo trzy
  • Odpowiedz
@dziobnij2: jest proste rozwiązanie ;p robisz dwie rezerwacje jedną realizujesz a drugiej nie, nikt nie jest pokrzywdzony bo Ty masz swoje miejsca a miejsca zarezerwowane ale nie wykorzystane i tak robią się wolne na 30 minut przed seansem.
  • Odpowiedz