Wpis z mikrobloga

Małysz dziś pod oknem stoi,
Gocha wpuścić się go boi,
Krzyczy, że to złodziej mały,
Ukradł portfel i zapały.

Daniel spisek podejrzewa,
Myśli Małysz jebłeś z drzewa,
O co #!$%@? tutaj chodzi,
Czy o kasę się rozchodzi?

Seba groził Jacy pracy,
On ze strachu siedział w pracy,
W kuchni po ciemności siedział,
Jak się bronic wciąż nie wiedział.

Wpuść Małysza o Danielu,
Dymów dzisiaj nie ma wielu,
A donatem nie pogardzisz,
Gdzie małysza będziem karcić.

#danielmagical