Wpis z mikrobloga

TLDR;


end of TLDR;

Do zabawy przystąpiłem po raz pierwszy. W zasadzie nie wiedzieć dlaczego, dopiero ok. trzech tygodni temu się o niej dowiedziałem. Zaplusowałem i wybrałem liczbę. Pełen podekscytowania czekałem na odzew, który wreszcie nadszedł. Oto co wylosowałem:

a. Wyzwanie - podaruj lokalnej bibliotece książkę (książki).
b. Wyzwanie - za jeden dzień zlicz kalorie z każdego posiłku.
c. Wyzwanie - narysuj coś motywującego kredą na asfalcie

Krótka analiza:
a - już dawno powinienem był coś zrobić z książkami, których już nie potrzebuje
b - mordęga :), odpada
c - zadanie ciekawe, ale miałem taką pustkę w głowie, że zrezygnowałem

Wybór zatem padł na podarowanie lokalnej bibliotece książki (książek). Ale jaką wybrać? Ponieważ beletrystyki mam niewiele, postanowiłem, że będą to książki techniczne, takie których kiedyś potrzebowałem, a teraz nie są mi już potrzebne, chociaż z powodzeniem mogą się przydać kolejnym osobom. Wybrałem cztery sztuki. Dowiedziałem się, czy tutaj gdzie mieszkam, biblioteka jest jeszcze czynna i udałem się kilka minut po otwarciu na miejsce. Zamknięta. Shit. Czekam. Oooo - jest jakaś obca mi kobitka (paaaaanie, tutej na wsi to się wszystcy znamy ( ͡º ͜ʖ͡º)). Podbijam, pytam - tak to ona. Otwiera bibliotekę i pyta o co comon:
Ja (J): Dzień dobry.
Pani bibliotekarka (B): Dzień dobry.
J: Czy biblioteka jest dziś czynna?
B: Tak, a o co chodzi?
J: Chciałbym oddać książki.
B: Ooo. A kiedy pan wypożyczał?
J: Tzn. Chciałbym podarować bibliotece, oddać, zostawić.
B: A co to za książki? Co ja z nimi zrobię?
J: (WTF?)

Pokazuje książki. Pani lekko zdezorientowana. Paczy i paczy i nie wie co ma powiedzieć :)

J: To są książki techniczne. Być może komuś się przydadzą. Może je Pani wpisać do zbioru bibliotecznego or whatever.
B: A techniczne. Ok, Ok. A chce Pan zobaczyć bibliotekę? (Akcja dzieje się jeszcze przed drzwiami).

Kurde. Zaczyna się robić niezręcznie. A co jeśli będzie chciała mnie wykorzystać? W głowie kłębią się scenariusze rodem najlepszych filmów porno :D

J: Pewnie! Dawno mnie tutaj nie było.
B: A to zapraszam. Kiedy był pan tutaj ostatnio?

I tak dalej. Jeszcze chwilę pośmieszowaliśmy. Zwiedziłem malutką (może 50m2) bibliotekę i wróciłem do domu.
Akcja działa się przed południem, ale miałem jeszcze mnóstwo innych zajęć, dlatego dopiero teraz do Was piszę.

W komentarzu jeszcze dwie fotki.

#mirkowyzwanie #mirkozajecie
Pobierz
źródło: comment_eEfGKSYnJvZipkA7LScSaGusiZnN2yZr.jpg
  • 5
@ciapekm też kiedyś chciałem oddać. Nawet Biblię windows 7, który był na czasie. Baba pokrecila nosem, i powiedziała że jak już muszę to mogę przynieść
@jarqka: Z takimi bibliami jest tylko jeden kłopot. Dość szybko się deaktualizują. Też mam kilka takich pozycji. Myślałem nawet żeby oddać starą, poczciwą "Turbo Pascal. 7.0". Zrezygnowałem. Bo to tak jakbym tę książkę spisał na straty. Wybrałem pozycje, które się tak szybko nie zestarzeją.
@ciapekm ale się rozpisałeś. Swoją drogą z książki "Analiza matematyczna w zadaniach cześć II" akurat korzystam na studiach, ciężko ją było dostać. Dodam, że trafiasz na listę osób, które wezmą udział w losowaniu nagrody. Zapraszam do udziału w kolejnych edycjach :))