Wpis z mikrobloga

Wczoraj wieczorem (po 22:00) pierwszy raz widziałem ISS. Niby wiedziałem, że widać ją gołym okiem z ziemi, ale spodziewałem się jakiejś kropeczki na niebie... ISS Tracker wskazał gdzie jej szukać, więc punktualnie pojawiła się na nocnym niebie. Jakby ktoś stamtąd halogenami celował w ziemię. Spory, bardzo jasny punkt zapierdzielający bezgłośnie po niebie - robi wrażenie. Teraz trzeba wypatrzeć jakieś flary Irydium.
  • Odpowiedz
Kiedyś, jak byłem gówniarzem (ok. 5 lat), na jakimś grillu (jakiś grill), widziałem taki bardzo jasny punkt zapierdzielający bezgłośnie po niebie. Jak mówiłem matce, że widziałem UFO, to mnie "sprowadziła do parteru" tekstem, że to jakiś satelita. Dzisiaj. Po ponad 20 latach Ty
@ikov: uświadomiłeś mi, że to mogła być stacja ISS.

  • Odpowiedz
@ProGrower: Właśnie dlatego napisałem, ok 5 lat. Nie pamiętam dokładnie, gdzie i kiedy to było. Ale pamiętam białą kulkę poruszającą się po niebie, jak próbowałem zasnąć na ławce. 20 listopada to data wystrzelenia ISS na orbitę. Pierwsza załoga na ISS to rok 2000. Akurat na wiek, który podałem.
  • Odpowiedz
@FotelPrezesa: Pięć minut temu było pięknie widać, znów pogoda pozwoliła na obserwacje. Próbowałem nawet zrobić zdjęcie z zoomem, oczywiście wyszla błękitna plamka. Szybko jednak znika za horyzontem, 27600km/h to jednak całkiem sporo. W ciągu godziny robi więcej kilometrów niż mój samochód przez cały rok...
  • Odpowiedz