Wpis z mikrobloga

Podejście do klienta w idea leasing to jest jakiś żart.
1. Potrzebowałem oferty leasingu na auto. Nie chciało mi się czekać na infolinii, to użyłem ich formularza, żeby ktoś się ze mną skontaktował
2. Po 5 dniach czekania stwierdziłem, że jednak sam zadzwonię. Babeczka przyjęła dane potrzebne do utworzenia oferty i powiedziała, że dostanę ofertę maile.
3. Po tygodniu od wysłania formularza z pkt. 1, zgłasza się do mnie gość – mówię, że już sprawa jest zgłoszona i czekam na ofertę.
4. Mijają kolejne dni, oferty brak.
5. Po kolejnych kilku dniach dzwonię na infolinię – gdzie jest moja oferta? Pani podaje numer telefonu do handlowca, który przejął moją sprawę.
6. Dzwonię do handlowca – jadę teraz autem, odezwę się jak dojadę do biura.
7. Mija jeden dzień – handlowiec nie oddzwania.
8. #ideabank, a właściwie #idealeasing – właśnie straciliście klienta, które chciał wam dać sporo zarobić. Gratuluje podejścia do klienta!

Wołam @IdeaBank

#gorzkiezale
  • 1