Wpis z mikrobloga

Chyba znalazłem najważniejsze, kluczowe pytanie w życiu mężczyzny, a mianowicie:

Co jest problemem? Z czym masz problem? Czy faktycznie to jest problemem? Może to po prostu faktyczny, niezmienialny stan rzeczy? Jeśli jest to problemem, to dlaczego jest to problemem? Nawet jeśli to problem to może błahy, nic nie znaczący a są tysiące o wiele ważniejszych problemów do rozwiązania? Dlaczego akurat temu problemowi poświęcasz czas, uwagę i swoje życie, a nie zajmujesz się innymi problemami?

Nierozwiązane problemy rodzą frustracje, depresje, nieszczęśliwych ludzi, nieszczęśliwą ludzkość.
Ludzie w ogóle, a zwłaszcza mężczyźni określali siebie i spełniali się życiowo, społecznie podczas rozwiązywania/pokonywania jakiegoś problemu. Rozwiązywali jeden i wynajdywali kolejny. Elon Musk wymyślił sobie że problemem jest to że nie jesteśmy jeszcze gatunkiem międzyplanetarnym. A co według Ciebie jest najważniejszym problemem nad którym ludzie powinni pracować?


Poproszę o jeden konkret, chociaż ja mam 3:
1. Nienawiść - serio to zawsze jest wybór między miłością, a nienawiścią. kontrolujesz siebie lub emocje kontrolują Ciebie. Nic nie zyskasz, ktoś coś straci. wynik ujemny.
2. Rządzący i rządzeni. Hierarchia i zależność ludzi od ludzi. A ludzie są omylni, podlegają prymitywnym emocjom. Mam nadzieję, że powstanie AI, która będzie nami rozsądnie rządziła i nie chciała nas zabić, jako gatunku.
3. W ludzkości w trybie "eskpansywna szarańcza" jest jednak problemem, że żyjemy tylko na jednej ograniczonej powierzchniowo kulce w komosie.


#kiciochpyta #gownowpis #filozofia #filozofiadlajanuszy #filozofbert
  • 17
@sylwester-stallone nie wiem, nie znam żadnego Ferdka. Druga sprawa, wstęp, rozwinięcie i zakończenie tyczy się akapitów w tekście a nie pytania.

Trzecia sprawa, że zgadzam się z tobą i twoją wypowiedzią. A najważniejszy problem? Ciężko go znaleźć. Ogólnie wkurza mnie, że ludzie są dla siebie tacy okropni. Nie mówię o przemocy czy brutalności, a o prostych, codziennych sprawach.
@damek: no spoko, ale zawsze człowiek coś rozwiązuje, czasami sam, zazwyczaj w grupie. Pan na produkcji uszczelek samochodowych rozwija transport, najogólniej ujmując. pracujemy cały czas nad setkami problemów, ale niektóre zamykamy (w Europie nikt z głodu nie umiera od dłuższego czasu), a że ludzi przybywa to wymyślamy nowe (kto by pomyślał 100 lat temu żeby Snapchata tworzyć, a na co to komu?). niektóre z tych nowych można uznać małoprzydatne, a generują
@pierzak: mnie #!$%@?ło, że to zwykłe czepianie się, które nic nie wnosiło do tematu ;) spamowanie
musiałem pytanie poprzedzić wstępem(dla lepszego zrozumienia tematu) i tyle, ale nie jest trudno zauważyć główne pytanie, na które odpowiedzi liczyłem

@Bhilobun: znowu? przykład, to jest przykład jako rozwiniętego zachodu, który problem głodu frasował w średniowieczu. jak chcesz mi wyszukać Ukrainę czy inną biedę na geograficznych peryferiach Europy, albo jakiegoś niedorozwoja co nie wpadł na pomysł szperania w śmietniku, to spoko masz rację ;)

@pierzak: miałem piękną i konstruktywną rozkminę, chciałem się poradzić i wspólnie znaleźć odpowiedź na pytanko, to odpowiedzi nie dostałem tylko pretensje, że użyłem więcej niż jednego znaku zapytania, celem lepszego zrozumienia tematu ;((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((( dobranoc