Wpis z mikrobloga

@Bhilobun: na szybko: dało mi mniejsze przywiązanie do gadaniny umysłu, do myślenia, mniej tej niepotrzebnej gadaniny, chaotycznego myślenia.
Większą uważność, przytomność, samoświadomość.
Trochę inne spojrzenie na życie. Większe zrozumienie siebie.
Więcej "luzu". Mniej cierpienia, mniej stresów, więcej zrozumienia dla innych.
@Bhilobun:

1. Wewnętrzny spokój.
2. Zmniejszona nerwowość i nadpobudliwość.
3. Wzmożona uważność.
4. Dobre samopoczucie.
I to wszystko co napisali moi poprzednicy :)

Medytacja powinna być przedmiotem w szkołach.
@Bhilobun: większa świadomość otaczającego świata, czerpanie przyjemności z błahych rzeczy, coraz większa władza nad swoimi myślami, kontrola stresu, to tak na szybko :-)
Próbowałam parę razy, ale nigdy regularnie i ciężko mi wierzyć w te jej pozytywne aspekty.


@Bhilobun: Pierwsze zauważalne i najbardziej spektakularne zmiany dostrzegane są już po ok 2-3 tygodniach regularnej, właściwej praktyki, minimum 20 minut dziennie. Obniżenie napięcia mięśniowego, spokojny głęboki sen, obniżenie tętna, mniejsza nerwowość, ogólne uspokojenie. W dłuższej perspektywie zmiany są mniej widowiskowe, ale dzieją się w innych aspektach, bo psychicznych: stajesz się po prostu lepszym człowiekiem.

Budda mówił:
@mdesign nie do końca o to mi chodziło :P
Raczej wśród znajomych, jeśli wspomni się o medytowaniu to śmieszkują ( ͡° ʖ̯ ͡°) a kiedy mówi się co można nią osiągnąć to nie wierzą.
@Bhilobun: Buddyzm i medytacja wywodzą się z innej, dalekiej jakby nie patrzeć kultury. Zamień znajomym termin medytacja na mindfulness i powinno być już dużo lepiej. Mindfulness to obdarty z buddyjskiej otoczki trening umysłu szturmem zdobywający zachodni świat.