Wpis z mikrobloga

Jakby ktoś chciał kiedyś dyskutować z @neilran, albo chociaż delikatnie zasugerować inny punkt widzenia, to weźcie pod uwagę, że może łatwo się okazać, że piszecie na marne, bo "hurr durr dehumanizacja płodów". Imo takie usuwanie komentarzy nie przystoi pod tagiem #filozofia, która z definicji ma być otwarta na dyskusje.

Usunięty komentarz z tego wątku, żeby nie było, że kogoś obrażałem:

Nauka nigdy nie stanowiła i nigdy nie będzie stanowić o tym, co jest dobre, a co jest złe. Jednak przyswojenie sobie wiedzy naukowej pomaga dojść do pewnych wniosków, że np. aborcja jest "konfliktem" między nieczującym, niepragnącym i

niemyślącym "czymś", a w pełni świadomą, czującą i mającą pragnienia kobietą. Ignorowanie takich faktów jest cechą

godną nie filozofa (miłośnika mądrości), ale w najlepszym razie ignoranta.
Kampala - Jakby ktoś chciał kiedyś dyskutować z @neilran, albo chociaż delikatnie zas...

źródło: comment_ggdjZ3LTdFBQ2F8vmqGu8mTeQGzlXgvO.jpg

Pobierz
  • 3
filozofa (miłośnika mądrości)


@Kampala: Bo w rozumieniu niektórych, filozofia to nie jest umiłowanie mądrości i własne jej rozwijanie, tylko tzw. filozofia życiowa, czyli przyjęty pewien sposób patrzenia na świat. A już szczególnie gdy (jak we wpisie @neilran) łączy się filozofię z religią, należy rozumieć to jako po prostu światopogląd, zazwyczaj narzucony religijnymi dogmatami.