Wpis z mikrobloga

@Yolocaust: Jest #!$%@? śmieszne i takie miało być. Ludzie którzy jęczą nad swoim losem to męczarnia dla otoczenia. I tak wszyscy za sto lat będziemy historią - śmierć młodego czy starego nastąpi z różnych powodów i płakać powinni najbliżsi a przy kilku miliardach ludzi płakać na chorobą czy śmiercią obcego to głupota.
  • Odpowiedz
@randomlog: Jak mój ojciec miał raka płakałem ale jak widzę obcych żartujących ze swoich problemów to śmieję się z nimi. Bo zrozumiałem, że po ojcu ja jestem następny i nie ma sensu siedzieć i mieć #!$%@? o złym losie jak można doceniać ten kawałek życia co mam.
  • Odpowiedz
@DylematyMoralne: Pozostaje jeszcze pytanie ile w tym śmiechu alienacji, maskowania przerażenia końcem egzystencji, przerażenia będącego jednoznacznie najpotężniejszym z bodźców w świecie organizmów żywych.
Zrozumieć a doświadczyć osobiście to kompletnie odrębne pojęcia, prawdopodobnie każdy z nas odczuje to kiedyś na własnej skórze.
  • Odpowiedz
@Yolocaust: Ja jednak bym powiedział, że śmieszne. Dystans do siebie to wielka zaleta w ciężkich sytuacjach. Niewiele ludzi jest na tyle silnych, żeby sobie na niego pozwolić.
  • Odpowiedz
@DylematyMoralne: Zgadzam sie z Twoim poglądem na ten temat. @randomlog: Ale czemu masz byc przerażony? Jak idziesz na koncert muzyczny i on sie kończy to jestes przerażony? Co Ci da bycie przerażonym? Nic. Jak deszcz pada to jestes przerażony? To naturalne.
  • Odpowiedz
@dnasstorm: Bo gdy się dzieje tobie, jest to instynktownie silniejsze niż chcenie. Wszyscy jesteśmy TEORETYKAMI, ale gdy przyjdzie "co do czego" to na ogół sramy pod siebie a Jaruzelski i Oleksy się spowiadają. Poczekasz zobaczysz. Możesz się wtedy mniej bać, tylko i tylko, gdy w coś wierzysz.
  • Odpowiedz
@randomlog: Ok, wytłumacz. Wiesz dlaczego boisz sie śmierci? Bo myślisz, ze to TWOJE cierpienie i TWOJA smierć. Rozumujesz, ze Ty to ciało i Ty to umysł. A jak Ci nogę amputują to co? Znikniesz? Nie. Nie będzie Ciebie tez mniej (oprócz fizycznej części oczywiście). Ciało to Ty? Ciało jest Twoje? Nie, nie jest. Spróbuj powiedzieć ciału zeby nie bolało, nie możesz bo nie jestes nim. Nie jestes tez umysłem.
Wiec
  • Odpowiedz
@randomlog: Poza tym zazwyczaj umierasz jeden dzien, czasami szybciej czasami dluzej. A przez ile dni nie umierasz? Przez około 28000 dni nie umierasz. Poza tym możesz umrzeć nagle i tylko straciłeś czas i nerwy na strach.
  • Odpowiedz
@randomlog: Nie wiesz ile mam lat, to nie argument. Ok, czyli tylko Bóg może Cie ocalić? Ale ocalić od czego? Od strachu? Czy może mówisz o niebie? Ja Ci podałem argumenty, proszę odnieś sie do nich. Wierzysz w ego? Wierzysz w "ja"? Twoja reka to ty? Twój umysł to ty? Proszę odpowiedz.
  • Odpowiedz
@randomlog: Ze wszystkim czego nie rozumiesz tłumaczysz sobie to Bogiem? Nie rozumiem tego- Bóg, tamtego- Bóg. Rozumowanie na poziomie 5 lakta, bo 6 latek juz ogarnie bardziej temat.
  • Odpowiedz