Wpis z mikrobloga

@tptak Jaki zakwas najlepiej dodawać, gdy robimy chleb? Wygłodniały, czy świeżo po dokarmieniu? Gdy zużyjemy sporo zakwasu, jakie powinny być mininalne proporcje "starego" zakwasu w stosunku do mąki i wody, żeby nam ten zakwas "się odrodził"? Wystarczy np. 50 g zakwasu i po 50 g wody i mąki? Z góry dzięki za odpowiedzi ( ͡º ͜ʖ͡º)
#bojowkapiekarska
  • 5
@ColdTurkey: Do ciasta chcesz aktywny zakwas. Dlatego są zaczyny: karmisz zakwas aby się obudził i zgłodniał, ale nie podupadł.
Ale czasem to nie ma większego znaczenia, najwyżej poczekasz dłużej.
10 g zakwasu w 12 godzin spokojnie podniesie 50g mąki i 50g wody, po 100 też może dać radę. Nie mam stałych reguł, zazwyczaj staram się wkładać tyle, ile wziąłem. Pozdro z wykopiwa Londyn.
@tptak: Dzięki. I bakterie z tych 10 g są w stanie się tak szybko namnożyć? Czyli, jak nakarmie zakwas i on przestanie rosnac, powiedzmy po 12 h, to mozna piec? O wykopiwa sobie organizujecie. Ja nie słyszałem, żeby sie takie odbywały w Maczetowie :D
@ColdTurkey: jak wrócę i mi rąk nie obetną to zrobimy.
Jest trochę późno, mam oprocentowanie we krwi, możliwe że nie do końca rozumiem, wróćmy do tego jutro, na komputerze napiszę i może się zrozumiemy. Przypomnij się.
@ColdTurkey: generalnie tak, ale do niektórych chlebów nie robię tego, jak np. Ma wyrastać całą noc, często biorę zakwas prosto z lodówki. Niektóre chleby to z definicji gnieciuchy więc się nie przejmuję. Ale jasne na przykład muszą dobrze wyrosnąć i wtedy zawsze robię zaczyn. Tym bardziej że często w zaczynie jest inny skład niż w zakwasie.