Wpis z mikrobloga

Czołem mirki!

Mam problem z rowerem... który mam od 29 maja. Rower to Kona Hei Hei DL Trail (2016).

Problem jest z tylnym kołem na obręczy Stan’s ZTR Rapid 25 rims, piaście Novatech 142x12mm oraz szprychach Stainless 15g Black (jak się domyślam to 'zwykłe szprychy')

Problem to pękają szprychy :( Od razu przyznam że wagę ma 'normalną' czyli 82-85kg (zależnie od dnia / pory dnia). Szprychy nie tyle co pękają co wyrywa je z nypli. Nie zdziwiłbym się gdyby takie coś zdarzyło się po nie udanym lądowaniu z 2 metrowego dropa.. ale one potrafią trzasnąć, jak jadę ścieżką przez las.

Wczoraj strzeliła 4 sztuka. Koszt szprychy to 2pln, więc to nie boli, ale za każdym razem dochodzi centrowanie (50pln) - więc już robią się koszta. Ostatnim razem, ustaliłem w sklepie gdzie kupiłem rower - że po kolejnej urwanej, najlepiej będzie koło przepleść na lepsze szprychy (pewnie coś od DT swiss).

No i teraz, na końcu, moje pytanie - sklep oczywiście stoi na stanowisku, że 'nie umiem jeździć' (spoko.. 10kkm rocznie to pewnie za mało, z czego ~3kkm na MTB po 'bezdrożach' i większych i mniejszych górach) i dlatego strzelają szprychy - i cały koszt (32 szprychy + przeplot + centrowanie) chce przerzucić na mnie...

Trochę słabo, żeby w rowerze za ponad 10k PLN, gwarancja nie obejmowała kół/szprych. (ʘʘ) Na co się powołać? Na rękojmę ? Niezgodność towaru z umową ?

#rower #mtb #rowerowawarszawa
  • 19
@Talarkowy: Nie wiem co masz z rowerem, ale ja ze swoim robilem jakies piruety, hopki i inne, jezdzilem po bezdrozach, lasach itd. I nigdy mi nic nie pekalo, wiec albo masz naprawde pecha albo faktycznie nie potrafisz sie obchodzic z rowerem, chociaz ja swojego jakos nie oszczedzalem.
Chociaz wydaje mi sie, ze problem tkwi w felernej obreczy moze?
albo faktycznie nie potrafisz sie obchodzic z rowerem


@pomaranczowy_anon: wiesz co, to zabrzmiało tak jak mi odpisali kiedyś przy reklamacji butów źle Pan ich używał i dla tego się popsuły. Qwa, to jest rower do mocniejszej jazdy, a nie objeżdżania nadbałtyckich bulwarów. Użyli nie dość mocnych komponentów w tym modelu żeby zejść z kosztów i teraz wszystko szlak trafia.
@Talarkowy: Wydaje mi sie ze na wadliwy produkt, no i w gwarancji powinno byc wypunktowane czy cos co ta gwarancja obejmuje, no i jesli faktycznie szprychy czy kola czy inne #!$%@? sa wykluczone to jestes w dupie :p Ale, w ostatecznossci poszedlbym do sadu konsumenckiego, tam powinni ci pomoc.
@Talarkowy: przecież nikt się nie kłuci ( ͡° ͜ʖ ͡°) A swoją drogą to skontaktował bym się na początku z czymś w rodzaju Rzecznika Praw Konsumenta, oni tam chyba udzielają darmowych porad, więc może coś Ci doradzą.
@Talarkowy: Niee, ogarna to w miesiac, ja sie klocilem z Sizeer o uwzglednienie gwarancji butow (zle pan chodzil, buty byly prane w pralce - chyba w dupie), w ciagu 3 tygodni sprawa byla zalatwiona i dostalem zwrot pieniedzy. Ale oczywiscie, jesli nie kosztuje to niewiadomo ile to chyba jestes w stanie zalatwic to na wlasna reke :p
@Talarkowy: wydaje mi się, że to może być jakaś wada ukryta, np. wadliwa (skrzywiona) obręcz. Żeby ją wyprostować ktoś musiał bardzo naciągnąć część szprych. No i poza tym jak już jedna pęknie, to w tym momencie sąsiednie biorą na siebie większe naprężenie i też mogą się przez to uszkodzić. Ciężki temat generalnie. Musiałbyś znaleźć kogoś z tensometrem, żeby potwierdził, ewentualnie jakimś stroikiem do gitary (na telefon) możesz sprawdzić częstotliwości jakie wydają
@Talarkowy: Mirku, koło rowerowe jest konstrukcją typu tensegrity. Brak jednego naciągu dezintegruje cały układ. Nigdy nie centrowałem kół na jeden raz, bo moim zdaniem to operacja doraźna i nietrwała. Centruje się koło zgrubnie, potem należy kołu dać porządny wycisk. Koło ponownie dostanie bicia, co ujawni nierównomierne napięcie szprych. Kolejne centrowanie od razu spowoduje równomierny rozkład napięcia szprych. Szprycha rowerowa wg. starej normy Romet (o ile dobrze pamiętam) wytrzymuje naciąg 196 kilogramów.
@Talarkowy: Zdecydowanie. Nie widziałem tego na oczy więc nie powiem co jest #!$%@?, ale jak dla mnie jest to błąd serwisu. Dobrze zrobione koło jest wprost niezniszczalne (w użytkowaniu). Na miasto mam starego Gianta z najtańszymi czeskimi kołami i od kilkunastu lat nie ma śladu rozcentrowania. Ważę 106 kg :)
@Talarkowy: Idź Mirku do serwisu i przytocz mój poprzedni wpis albo pokaż cały temat. Jeżeli będą kumaci, tak będziesz miał spokój na dłuuuugi czas. Jedyne co mi przychodzi do głowy, to że trafiłeś na zbrakowany zestaw szprych, lub obręcz z plasteliny. Aż mnie ssie, że zrobić Ci te koła "po ludzku".