[m.....l]

Od kilku dni mam jakiś gorszy czas, począwszy od koszmarów(gdzie od kilku lat nie pamiętałam swoich snów, nic mi się nie śniło), po jakieś dobijające przemyślenia i dygresje życiowe. Wczoraj tak siedziałam w domu(od poniedziałku nie pracuję) i postanowiłam że nie, ten dzień będzie przyjemny. Wzięłam psa, poszłam do mirków. Było super.

Dzisiaj zaplanowane było urodzinowe przyjęcie-niespodzianka żony przyjaciela. Od ponad roku budują się, piękna okolica, spokój i totalna cisza. Upiekłam ciasto, poszłam na przystanek, wsiadłam w busa i pojechałam. Wysiadłam, idę, i idę. 20 kilka minut. Niosę ciasto, jest cisza, słyszę świerszcze. Jest ciepło ale nie gorąco, ludzie wyparowali razem z zaduchem. Zatrzymałam się, stoję, obracam się, patrzę, jest pięknie. Ostatni raz tak czułam się nad morzem, gdzie w chłodniejszy dzień na plaży nie było ludzi, czy wiele lat temu, w słowackich Tatrach.

Ten widok ze zdjęcia, przecież taki zwykły, tak bardzo nudny, a mi sprawił wiele radości. Bunkrów nie ma, ale...

Ale myślę że to jest moja Polska.


w kom. macie drugie :)

#mojapolska #natura #wolnosc #przemyslenia

[paramite]

@migdalll: cool story bro

[m.....l]

@migdalll:

[P.....M]

@migdalll Dzień jak codzień u mnie ( ͡° ʖ̯ ͡°)

[m.....l]

@PerfectM: u mnie nie

[P.....M]

@migdalll No to przyjedz na Roztocze kiedyś. Zakochasz się w tym miejscu ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[m.....l]

@PerfectM: gorzej jak postanowię zostać :)

[P.....M]

@migdalll No to spędzisz życie w najpiękniejszych miejscu w całej Polsce (✌ ﾟ ∀ ﾟ)☞,

[m.....l]

@PerfectM: jeśli jest internet to biere

[P.....M]

@migdalll Niby jest ale generalnie nie polecam ( ͡° ͜ʖ ͡°) ale mirkowac się da.
Jeśli lubisz takie miejsca to warto pomyśleć nad weekendem na Roztoczu. Wycieczka rowerowa, spacer jakieś jeziorko czy wycieczka nad staw, wszystko z dala od cywilizacji i od zgiełku miasta ʕ•ᴥ•ʔ

[Rush_Hassan]

@migdalll: Twój wpis zadziałał na mnie uspokajająco. Fajne są takie proste radości :)

[tellet]

@migdalll Hah, miałem całkiem niedawno zupełnie tak samo, tyle że na Dolnym Śląsku- miałem z firmy obskoczyć kilka "-Zdrojów" i tam porobić kontrolę. Tak się złożyło że do ostatniego jechałem już pod wieczór- wybrałem w mapach jakąś okrężną drogę i było super. Wprawdzie przez dziury jazda >30km/h groziła zostawieniem podwozia, ale ta cisza, to ciepłe, letnie powietrze i po prostu pustka, której w dodatku nie znam bo jadę tu pierwszy raz..

[m.....l]

@tellet identycznie się czułam