Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
#nofapchallenge #nopornchallenge
A więc tak. Coś ponad 70 dni za mną, uwierzcie lepiej tego nie liczyć, jak dla mnie przez to jest 2 razy łatwiej. Do tej pory nie mam pojęcia czy te "supermoce" to tylko placebo, czy serio jest to spowodowane odstawieniem tego wszystkiego, ale da się to zauważyć, u mnie jest to zwiększenie poczucia pewności siebie, bez problemu potrafię patrzeć nowo poznanej osobie prosto w oczy przy rozmowie, a sama rozmowa jest łatwiejsza, nie jestem taki spięty jak kiedyś. Zauważyłem też, że przebywanie przy większym gronie nieznajomych ludzi też jest łatwiejsze, kiedyś po wejściu do fryzjera serce biło szybciej, a co dopiero wejście na domówkę, kiedy jest się spóźnionym xD Czułem jakby każdy się na mnie patrzył, teraz to uczucie zniknęło, a wiadomo, że pierwsze wrażenie jest lepsze gdy wchodzi ktoś bardziej wyluzowany niż spięty. Mimo wszystko, oprócz tych plusów, znajdą się minusy tego challenge, ja akurat zauważyłem jeden największy - zmiany nastroju, coś w pokroju moralniaka na kacu, gdzie nie mogę się na niczym skupić bo moje zdanie na temat tego zmienia się o 180 stopni i mózg te wszystkie plusy próbuje zamienić na minusy, tak żebym w końcu przerwał to, włączył stronkę i wrócił do nałogu, dziś właśnie mam taki dzień, w którym musiałem to wszystko z siebie wyrzucić, bo to strasznie pomaga. Powodzenia mirki i mirabelki w tym wyzwaniu, przede mną koło 20 dni na ten "reset" także, życzcie mi wytrwania, żebym nie uległ na ostatniej prostej.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach