Wpis z mikrobloga

Mam problem z kompem - ciągnie się już ze dwa lata i jakoś z nim żyję, ale cały czas myślę, czy tak musi być.

Włączam komputer - jest 95% szans, że się włączy. Czasem jednak tylko na ułamek sekundy zapalą się kontrolki z przodu (nawet żaden wentylator nie zdąży się rozkręcić) i kaput - zupełnie zdechły komp, przycisk on/off jest martwy i w ogóle nic nie idzie zrobić.

Wtedy należy włożyć rękę do środka (lewy bok mam zdemontowany na stałe), odłączyć zasilacz od płyty głównej (może być nawet na pół sekundy, byle był całkowicie odłączony) i można spróbować włączyć jeszcze raz - 95% szans, że się uda, a jak nie, to jeszcze raz.

Dodam, że kiedy komputer się już włączy nie stroi absolutnie żadnych fochów, działa jak marzenie. Włączanie jest jedynym kryzysowym momentem.

#komputery #hardware #czarnalistazasilaczy #technika
  • 8
@haes82: 90% zasilacz 10% płyta

u mnie w pracy mamy guwno kompa kompa hejdż pi (z zasilaczem od laptopa) któremu trzeba było odłączyć dvdrw bo inaczej nie wstawał

i czasem właśnie odpala się jak motorówka. włącza się, gaśnie, włącza się gaśnie. ale jak już odpali to hula ciągle ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@haes82: Jak masz miernik to sprawdź zasilacz, chociaż to i tak pewnie płyta główna. Jak chcesz się pobawić wgraj inny bios i zobacz czy nigdzie nie ma przypaleń czy wylanych kondensatorków. ja bym nie ruszał skoro działa ( ͡° ͜ʖ ͡°)