Wpis z mikrobloga

Przeczytałem wpis użytkownika @KornixPL i tak może opiszę ostatnią moją sobotnią wycieczkę. Wracałem z Warszawy autem i po drodze zobaczyłem, że starszy pan łapie stopa ( zwykle starszych ludzi zabieram, chyba że wyglądają jak cyganie, a tu moja wcześniejsza opowieść) No i jadę z Panem i ten tłumaczy mi że jest kierowcą ciężarówki spod Szczecina jest miesiąc przed emeryturą i jadąc do Białegostoku ciężarówką skończyło mu się w Białym paliwo, ale dowiedział się od innego kierowcy z firmy, że 24 letni syn szefa, który przejął od ojca firmę wyjeżdżając na wakacje na kilka dni do Grecji zablokował kierowcom karty umożliwiające płatność za paliwo ( a tak na wszelki wypadek ) i wszyscy kierowcy są na czas jego wakacji uziemieni w trasie. Pan powiedział mi, że miał wizytę u lekarz, która przepadła i nie ma nawet kasy na jedzenie. Wkurzył się, gdy mu się kasa skończyła i wybrał się na stopa do domu na drug koniec Polski, ale zadzwonił do niego młody szef i powiedział, że wywali go przed emeryturą, jak nie wróci i ten zdecydował, że wraca ale na chleb kasy nie miał i leki mu się skończyły. Moja podróż kończyła się 50 km od jego ciężarówki, ale zdecydowałem się mu pomóc i powiedziałem, że odwiozę Pana tam gdzie trzeba. Pan stawiał opór, że nie chce zawracać głowy i nawet nie ma jak zapłacić ... Powiedziałem, że nie chcę kasy i chcę mu pomóc. Odwiozłem Go do ciężarówki i wcisnąłem mu na siłę 50 zł na jedzenie, bo dziś tj. w środę miały zostać odblokowane karty płatnicze i będzie mógł jechać TIR-em

#truestory #feels #podrozujzwykopem
  • 4